Na wczorajszej konferencji nie wszystko poszło zgodnie z planem i najwyraźniej nie obyło się bez fatalnych błędów. W momencie, gdy Samsung prezentował swoje nowe telewizory Ultra HD, na scenę zaproszono także znanego hollywoodzkiego reżysera Michaela Baya. Jednak jego pojawienie się i wysiłki promujące możliwości nowych telewizorów zakończyły się niepowodzeniem. Po około 70 sekundach na scenie Bay stracił mowę i niechętnie zszedł ze sceny po tym, jak przyznał, że po prostu nie mógł znieść swojego występu przed setkami dziennikarzy.
Michael jest świadomy swojej porażki i wkrótce po tym fiasku opublikował na swoim blogu oświadczenie, w którym opisuje, co właściwie się wydarzyło. Jak twierdzi, czytelnik przestał działać już na początku jego wystąpienia i nie był w stanie kontynuować mówienia. To naprawdę niezwykłe, że tak wybitny reżyser musiał przygotować czytelnika do swojego wystąpienia, bez którego nie potrafił nawet opisać swojej pracy, dzieła reżysera. Traktując ten błąd śmiertelnie poważnie, nie udało mu się uratować sytuacji i zamiast próbować mówić bez lektora, gwałtownie zakończył swój występ przepraszając i opuszczając scenę.
*Źródło: LA Times, MichaelBay.com
