Według analityka Lee Min-hee z IM Investment & Securities na pewno nie dotrą one do sprzedaży smartfonów Samsunga Galaxy S5 w pierwszych trzech miesiącach granicy 20 mln sztuk. Według niego jedną z przyczyn jest tymczasowy zakaz sprzedaży smartfonów przez południowokoreańskich operatorów, którzy są odpowiedzialni za ten problem poprzez nadmierne przecenianie urządzeń Samsunga, co nie jest dozwolone przez prawo.
Kolejnym problemem jest brak innowacji, w którego skład wchodzi aparat 20 MPx czy skaner tęczówki oka, ale nie powinno to przekładać się w dużym stopniu na sprzedaż, biorąc pod uwagę, że klient kupuje smartfon zazwyczaj ze względu na to, co oferuje, a nie to, co miał oferować. Niemniej jednak Samsung stara się zrekompensować klientom częściowe rozczarowanie, m.in Galaxy S5 otrzymuje także w pakiecie sprzęt o wartości 600 dolarów, w skład którego wchodzi między innymi Dropbox z 50 GB wolnego miejsca na 2 lata.
Jeśli słowa analityka się sprawdzą, powtórzy się scenariusz z zeszłego roku, kiedy Samsung w pierwszych miesiącach był zawiedziony sprzedażą, ale potem sprzedaż gwałtownie wzrosła i już 6 miesięcy po premierze koreańska firma świętowała ponad 40 milionów sztuk sprzedany. SAMSUNG Galaxy S5 powinien zostać wydany 11 kwietnia w cenie 729 euro (19 929 CZK).
*Źródło: telefonArena.pl
