Jeśli regularnie przeglądasz parametry techniczne urządzeń Samsunga, to zapewne już wiesz, że zegarek Samsung Gear Live zawiera jednordzeniowy procesor o taktowaniu 1,2 GHz i 512 MB pamięci RAM. Docelowo jest to sprzęt, który powinien wystarczyć do bogatego zegarka i jasne jest, że nawet przyszłe generacje inteligentnych zegarków nie będą wymagały znaczącego postępu, aby spełnić swój cel. Zaskakujący jest jednak fakt, że smartwatch Samsung Gear Live zawiera procesor Snapdragon 400.
Zgadza się – wewnątrz smartwatcha kryje się właściwie ten sam czterordzeniowy chip, który jest stosowany w wielu smartfonach ze średniej półki, w tym w nowym Samsungu Galaxy S5 mini lub nadchodzący Samsung Galaxy Mega 2. Ponieważ jednak zegarek musi pracować na jednym ładowaniu dłużej niż telefon, procesor został zmodyfikowany w taki sposób, że faktycznie aktywny jest w nim tylko 1 rdzeń, a pozostałe są wyłączone i przez to niesprawne. Fakt ten wskazały przeprowadzone na sprzęcie testy porównawcze, w których test wielordzeniowy procesora wyszedł z takim samym wynikiem jak test jednordzeniowy.
Ten sam procesor znajdziemy także w zegarku LG G Watch, co może potwierdzać przypuszczenie, że o zastosowaniu tego procesora zdecydował sam Google, jako o zastosowaniu sprzętu „referencyjnego” do inteligentnych zegarków z Android Wear. Jednak według niektórych możliwe jest również, że producenci wykorzystają procesor Snapdragon 400, ponieważ bardzo łatwo jest im wbudować go w sprzęt zegarków i innych urządzeń, które powinny korzystać z procesora opartego na architekturze ARM. Wreszcie możliwe jest też, że ten sam procesor pojawi się także w prostszych dekoderach korzystających z systemu Android Telewizor, który firma zaprezentowała w zeszłym tygodniu na Google I/O 2014.
*Źródło: AnandTech
