Najsłynniejszy na świecie przeciekacz Evleaks, którego prawdziwe nazwisko brzmi Evan Blass, najwyraźniej nie planuje już publikować kolejnych przecieków. Lekacz, na którym mogliśmy polegać co do prawdziwości przecieków, ogłosił koniec swojej działalności i po dwóch latach ciągłego publikowania wyciekających dokumentów, renderów, zdjęć i wielu innych informacji oznajmił, że jest wdzięczny za całe wsparcie otrzymał, ale wszystko musi się kiedyś skończyć – i nie inaczej jest w przypadku jego projektu Evleaks, w ramach którego stworzył w tym roku kilka lokalizacji, a także uruchomił stronę internetową.
Evan Blass zaczął działać w mediach w 2005 roku, kiedy został zatrudniony na stanowisku redaktora w Engadget i stopniowo awansował na stanowisko redaktora naczelnego. W 2009 roku rozpoczął następnie pracę jako redaktor naczelny serwera Pocketnow, gdzie pozostał do 2012 roku. Jednak Evan Blass cierpi na stwardnienie rozsiane, co może być również przyczyną nieoczekiwanego zakończenia kariery przeciekającego. Możliwe jednak również, że przyjął ofertę od pewnego serwera i zamierza zakończyć projekt, aby móc w pełni skoncentrować się na występowaniu na jednym ze znanych na całym świecie blogów technologicznych. Niezależnie od sytuacji, życzymy Evanowi Blassowi wszystkiego najlepszego w przyszłości i dziękujemy mu za wszystkie przecieki, które udało mu się ujawnić w ciągu ostatnich dwóch lat.
Wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć. Dziękuję za wspaniałe dwa lata. [EMERYTURA]
- Evan Blass (@evleaks) 3 sierpnia 2014 r.
