Czym Nokia była dziesięć lat temu, tym Samsung jest dzisiaj. To Samsungowi dzięki swojej agresywnej strategii udało się zdetronizować Nokię z tronu rynku mobilnego i zastąpić ją, dzięki czemu Samsung jest obecnie producentem z największą liczbą sprzedanych telefonów komórkowych na świecie. No cóż, choć Samsung jest największy, to jego kawałek tortu powoli zaczyna się kurczyć dzięki rosnącej popularności chińskich producentów, a jednocześnie nastąpił 20% spadek zysku netto, a także spadek marża brutto, która spadła do 19%, a według analityków prawdopodobnie spadnie jeszcze bardziej.
Zdaniem analityków, najlepszy wynik Samsung miał w 2012 roku, kiedy wypuścił na rynek phablet Samsunga Galaxy Nota 2. Nota 2, która nadal cieszy się popularnością, gdyż w kolejnym kwartale po jej wprowadzeniu spółka odnotowała marżę brutto na poziomie 25%. Od tego czasu marża brutto powoli spada i oczekuje się, że będzie nadal spadać. Teraz marża brutto spadła do 19%, a oczekuje się, że w przyszłym roku będzie już tylko 15%. Problem, zdaniem analityków, polega właśnie na tym, że Samsung musi zacząć się bronić przed rosnącą chińską konkurencją, a jedynym sposobem, w jaki może to osiągnąć, jest obniżenie cen swoich produktów – co obniży także wysokość marży brutto. Samsung albo musi wymyślić innowacje, które na nowo „rozkręcą” jego biznes, albo będziemy musieli liczyć się ze spadkiem zysków ze sprzedaży telefonów komórkowych.
*Źródło: WSJ
