System operacyjny Tizen nie ma tego zbyt łatwo. Firma przekładała to już kilkakrotnie i latem anulowała Samsunga Z, co nie do końca nadało jego systemowi najlepszą nazwę. Samsung złożył wówczas apelację, twierdząc, że potrzebuje więcej czasu, aby rozpocząć sprzedaż telefonu z wystarczającą liczbą aplikacji, ale im mniej użytkowników, tym większe prawdopodobieństwo, że programiści nie będą chcieli tworzyć aplikacji na Twoją platformę. Niestety Samsung popełnia ten sam błąd, że nie chce wypuścić układu do obiegu.
A może chce?
Ostatnio pojawiły się szczegóły na temat nadchodzącego niskobudżetowego telefonu o oznaczeniu modelu SM-Z130H. Nawet jeśli nie będzie to do końca flagowiec z topowym sprzętem i przyciągającym wzrok designem, Samsung wypuści na rynek model, który będzie mógł szybko się rozwijać. Dlatego chce rozpocząć jego sprzedaż w jednym z najludniejszych krajów świata, gdzie kilka miesięcy temu stracił prowadzenie pod względem udziału w rynku mobilnym.
Pierwszy telefon z systemem Tizen OS trafi do sprzedaży w Indiach, gdzie może zyskać całkiem spore grono odbiorców, gdyż Tizen OS ma mniejsze wymagania sprzętowe niż Android i dzięki temu może być sprzedawany taniej niż telefony Samsunga z systemem Android. Pierwszy telefon będzie wyposażony w system operacyjny Tizen 2.3, ale może się to zmienić do czasu premiery telefonu. Z tyłu znajdzie się wówczas tańszy aparat o rozdzielczości 3.2 Mpix, czyli taką samą rozdzielczość, jaką miał np. tylny aparat iPhone 3GS w 2009 roku. Ponadto telefon będzie wyposażony w podwójną kartę SIM i radio FM, dwie bardzo popularne funkcje telefonu w Indiach.
//
*Źródło: SamMobile
