Już wczoraj przekazaliśmy Wam informację, że pierwsi użytkownicy Samsunga Galaxy Note 4 zaczął narzekać na dziurę pomiędzy wyświetlaczem a aluminiową obudową telefonu. Patrząc na tę lukę, w której bez problemu zmieszczą się dwie kartki czy wizytówka, można łatwo dojść do wniosku, że jest to wada fabryczna i najpewniej zdecydować się na oddanie telefonu w ramach reklamacji. Ale nic nie jest takie, jakim się wydaje na pierwszy rzut oka, przynajmniej zdaniem Samsunga.
W instrukcji obsługi dot Galaxy W Note 4 widnieje informacja, że szczelina pomiędzy wyświetlaczem a resztą korpusu to tak naprawdę ważna cecha produkcyjna, która może powodować kołysanie się lub wibracje niewielkiej części. Samsung nie wyklucza też, że drżenie to będzie się w przyszłości nasilać. Co zatem oznacza luka w korpusie flagowca za 700 euro i jakie jest jej przeznaczenie? Samsung może dać nam odpowiedź na to pytanie w najbliższej przyszłości. W każdym razie stwierdzenie to rozbawiło naszych redaktorów właśnie tą zasadą, że dziurę również uznaliśmy za wadę fabryczną, a nie funkcję.
// 
//
*Źródło: Samsung
