Zamknij reklame

Bezprzewodowa ładowarka Samsung EP-PG920Samsung po naszej stronie Galaxy S6 przesłał do recenzji także bezprzewodową ładowarkę Samsung Wireless Charger, dzięki której faktycznie dostaliśmy możliwość wypróbowania jednej z najważniejszych funkcji nowego telefonu. Cóż, zanim opublikujemy naszą obszerną recenzję Galaxy S6, przyjrzymy się akcesorium, które możesz kupić do swojego telefonu za około 30 euro. I czy warto w to inwestować swoje pieniądze? Po kilku dniach korzystania z ładowarki i nowego flagowca możemy podsumować, że bezprzewodowa ładowarka (znana również jako S Charger Pad) na pewno przypadnie Ci do gustu.

Samsung liczy na to, że ładowarkę do swojego telefonu kupicie sami, dlatego opakowanie jest bardzo skromne. W zielonym pudełku znajdziesz jedynie powierzchnię ładującą w kształcie koła o średnicy około 9,5 centymetra oraz instrukcję obsługi. Ładowarka jest więc dość mała, ale wciąż jest szansa, że ​​mogłaby być trochę mniejsza. Co może zaskoczyć, Samsung starał się zachować kształty, do których jesteśmy przyzwyczajeni, a kształt ładowarki przypomina talerz do zupy, na którym znajdziemy miejsce z logo firmy oraz gumowy pierścień. Dzięki niemu utrzyma telefon na miejscu, a nawet jeśli ktoś do Ciebie zadzwoni, nie musisz się martwić, że Twój telefon spadnie na ziemię. Niestety wszyscy znamy gumę i spodziewamy się, że kurz będzie się do niej przyklejał.

Z boku ładowarki znajdziemy wówczas otwór na port microUSB. Jak wspomniałem powyżej, podłączasz ładowarkę z telefonu do tego portu i właśnie uruchomiłeś podkładkę do ładowania bezprzewodowego. W rzeczywistości utworzysz stację dokującą, na której następnie po prostu umieścisz swoją Galaxy S6, gdy chcesz go naładować. I tu zaczyna się proces, kiedy zaczynasz zdawać sobie sprawę, jak piękne może być życie bezprzewodowe.

Samsung Wireless Charger

Inaczej mówiąc, nie musisz się martwić, którą stroną podłączyć USB do telefonu, a przede wszystkim zapobiegniesz ryzyku uszkodzenia terminala w przypadku przypadkowego upuszczenia telefonu na ziemię. Od teraz wystarczy, że położysz telefon na podstawce ładującej i pozostawisz go tam. W ciągu sekundy telefon wibruje, informując, że właśnie rozpoczął ładowanie bezprzewodowe. Korzyść Galaxy S6 polega na tym, że ma wbudowaną obsługę standardu Qi, dzięki czemu nie trzeba zajmować się wszelkiego rodzaju dodatkowymi opakowaniami. Wystarczy położyć telefon komórkowy na macie. (Wygląda na to, że w przyszłości będzie jeszcze ciekawiej, bo Samsung i IKEA pracują nad meblami, które można podłączyć do prądu, a stolik kawowy w salonie będzie działał jak duża powierzchnia indukcyjna.)

Czas ładowania jest jednak nieco dłuższy w przypadku ładowania indukcyjnego niż w przypadku klasycznego ładowania kablem. Ładowanie od 0 do 100% trwa ok Galaxy S6 dokładnie 3 godziny i 45 minut, czyli 2,5 razy dłużej niż przy ładowaniu kablem. Z drugiej strony telefon ładujesz głównie w nocy, więc jeśli nie masz w zwyczaju spać tylko 3,5 godziny, nie będzie Ci to zbytnio przeszkadzać. Zaletą jest jednak to, że bezprzewodowe ładowanie wejdzie Ci w nawyk i o ile telefon na ładowarkę wkładałeś na noc lub dopiero wtedy, gdy był krytycznie rozładowany, o tyle praktycznie w każdej chwili odłożysz go na podkładkę, bo w żaden sposób Cię nie opóźnia. A kiedy ktoś do Ciebie napisze lub zadzwoni, nie musisz siedzieć przy ładowarce, wystarczy po prostu podnieść telefon i odłożyć go. Nic trudnego.

Sama ładowarka posiada wówczas wskaźniki LED, dzięki którym wiesz, czy Twój telefon komórkowy jest naładowany, czy nadal się ładuje. Samsung wziął pod uwagę kształt ładowarki i dlatego jest to okrąg świetlny. Światło nie jest zbyt mocne, więc nie męczy oczu, ale jednocześnie jest na tyle mocne, że widać je nawet w dzień. Podczas ładowania dioda LED świeci cały czas na niebiesko, a gdy tylko telefon osiągnie 100% naładowania, zmienia kolor na zielony. Wreszcie, gdy przyłożymy ucho do ładowarki, usłyszymy rytmiczny dźwięk związany z przenoszeniem energii przez powietrze, plastik i szkło. Jeśli miałbym to do czegoś porównać, to jakby stukanie w szklany kubek, tyle że jest kilkukrotnie cichsze i słychać je dopiero, gdy jesteśmy około 10 centymetrów od ładowarki.

streszczenie

Podsumowując, ładowanie bezprzewodowe to coś, co gdy zaczniesz z niego korzystać, tak się do tego przyzwyczajasz, że nie chcesz się go pozbyć. Spełnia swój cel doskonale, a w bonusie proces ładowania stanie się wygodniejszy i z biegiem czasu przejdzie w nawyk, z którego możesz nie zdawać sobie sprawy – po prostu zdarza się, że wracasz do domu lub biura i Twój Galaxy Umieszczasz S6 na adapterze bezprzewodowym, takim jak ten, który obecnie sprawdzamy. Bezprzewodowa ładowarka Samsung nie tylko spełnia powyższe, ale ma także znajomy design imitujący talerz do zupy. Na jego wierzchołku znajduje się gumowy pierścień stanowiący zabezpieczenie antypoślizgowe, które przetrwa nawet wtedy, gdy ktoś będzie rozmawiał przez telefon. Z drugiej strony to nadal guma i trzeba się spodziewać, że po rozpakowaniu nie będzie już wyglądać tak jak wcześniej i będzie się do niej przyklejał kurz. Proces ładowania jest bardziej czasochłonny niż tradycyjne ładowanie i ładowanie kablem Galaxy S6 zajmuje to 3 godziny i 45 minut, natomiast po kablu zaledwie półtorej godziny. Jednak i tak trzeba liczyć się z tym, że telefon ładujemy szczególnie w nocy. Dostępna jest w dwóch wersjach kolorystycznych – białej i czarnej.

  • Bezprzewodową ładowarkę Samsung możesz kupić już od 31 €
  • Bezprzewodową ładowarkę Samsung możesz kupić już od 939 CZK

Galaxy Ładowanie bezprzewodowe S6

var sklikData = { wiąz: "sklikReklama_47926", identyfikator strefy: 47926, szer.: 600, wys.: 190 };

var sklikData = { wiąz: "sklikReklama_47925", identyfikator strefy: 47925, szer.: 600, wys.: 190 };

Najczęściej czytane dzisiaj

.