Prawdopodobnie rozpoznajesz OnePlus One. Telefon chińskich producentów przyciągnął uwagę połączeniem wysokiej klasy sprzętu, drewna bambusowego i niskiej ceny, dlatego właśnie OnePlus uznawany jest za jeden z zapoczątkowujących „spadek” udziałów w rynku Samsunga. Marketerzy OnePlus są cholernie dobrzy w reklamowaniu, czego dowodem jest długi system zaproszeń, którego używali do budowania szumu wokół swoich telefonów i zmuszania ludzi do czekania kilku miesięcy, zanim dostaną w swoje ręce nowy telefon. Ale firma wie, jak usprawiedliwić się przed klientami, gdy jest to konieczne. Jednak stwierdzenie jest ciekawe Carla Pei, współzałożyciel OnePlus.
Na swoim osobistym blogu oznajmił, że chciałby pracować jako stażysta w Samsungu. Przyciąga go przede wszystkim fakt, że Samsung istnieje na rynku już ponad 77 lat i firma sprzedała w tym czasie setki milionów telefonów na całym świecie. Jeśli chodzi o sukces, to na pewno go widać, mimo że południowokoreańska firma była krytykowana przez fanów innych marek telefonów. Ale firmie powoli zaczyna czegoś brakować, rzeczy, które Samsung mógłby wykorzystać, aby naprawić sytuację przy spadającej sprzedaży, co często przypisuje się wzrostowi popularności startupów takich jak OnePlus. Carl Pei mówi, że chciałby zgodzić się na wzajemną wymianę personelu z Samsungiem, gdzie Pei rozpocząłby pracę jako stażysta dla Samsunga, podzieliłby się swoim know-how i wskazówkami dotyczącymi poprawy sytuacji, a Samsung wysłałby także jednego z swoich menedżerów do OnePlus. Firmy mogłyby w ten sposób sobie pomagać. To zdecydowanie kusząca oferta dla Samsunga, zwłaszcza biorąc pod uwagę to Carl Pei odpowiadał także za marketing w firmach Nokia, Meizu i Oppo, gdzie kiedyś pełnił funkcję dyrektora ds. rozwoju startupów na nowe rynki.
*Źródło: Carl.tech
