Zamknij reklame

Samsung-TV-Cover_rc_280x210Megaskandal wokół emisji spalin Volkswagena jest przykładem na to, że nie wszystko na papierze musi być prawdą. I wygląda na to, że podobny problem ma technologiczny gigant Samsung, a raczej jego oddział elektroniki użytkowej. Grupa naukowców finansowana przez UE, ComplianTV, zwróciła uwagę na fakt, że firma mogła w trakcie testów laboratoryjnych sztucznie ograniczać zużycie swoich telewizorów, w związku z czym deklarowane zużycie telewizorów jest złudne, niższe od rzeczywistego.

Są to telewizory z technologią Motion Lightning. Technologia ta może zmniejszyć jasność obrazu, a tym samym zużycie energii. Jednak zdaniem ekspertów mogę dowiedzieć się, czy telewizory są testowane przez Międzynarodową Komisję Elektrotechniczną IEC i gdy stwierdzają, że tak, sztucznie zmniejszają zużycie nawet o połowę i wykazują wartości, których nie da się osiągnąć podczas normalnego użytkowania. W ciągu pierwszej minuty od włączenia testowego wideo w telewizorze pobór mocy spadł z 70 W do zaledwie 39 W, co według Richarda Kaya jest nierealistyczną redukcją zużycia. UE wszczęła już dokładne dochodzenie i sprawdza prawdziwość twierdzeń. Jeśli okaże się, że Samsung rzeczywiście kłamał w testach, może zostać ukarany wysoką karą.

Samsung twierdzi jednak, że to bzdura. Bronił się, mówiąc, że podczas testów nie oszukiwał ani nie miał zamiaru w żaden sposób oszukiwać. Wyraził także oburzenie faktem, że Unia Europejska porównała sytuację do sprawy Volkswagena. Pokażę zatem, jak to będzie wyglądać w kolejnych tygodniach.

Specjalna edycja telewizora Samsung Smart TV

 

*Źródło: AndroidPortal

Najczęściej czytane dzisiaj

.