Zamknij reklame

Samsung biegów VRNie lubimy wspominać nieszczęścia, jakie przydarzyło się podczas rumuńskiego koncertu metalcore'owego zespołu Goodbye to Gravity. Podczas imprezy w klubie Colectiv w Bukareszcie nie zadziałała pirotechnika i klub stanął w płomieniach, w wyniku czego wiele osób straciło życie, ale na szczęście kilka osób przeżyło. Jednym z nich jest Catalin Gradinariu, chłopak, który był na koncercie, a obecnie z powodu poważnych oparzeń przebywa na oddziale intensywnej terapii. Z psychologicznego punktu widzenia było dla niego jeszcze gorzej, że przez długi czas nie mógł widywać się z rodziną, ale w tym była naprawdę wzruszająca niespodzianka.

W jego życie interweniowała organizacja charytatywna Yellow Bird, która wraz z lekarzami z oddziału oparzeniowego szpitala nawiązała kontakt z mężczyzną i jego narzeczoną, umożliwiła im bezpośredni kontakt z rodziną i umożliwiła im spędzenie z nimi Świąt Bożego Narodzenia. Jak już zapewne się domyślacie, dużą rolę odegrała w tym wirtualna rzeczywistość, i to nie byle jaką. Kontakt z rodziną mieli dzięki Samsung Gear VR, czyli urządzeniu zbudowanemu w oparciu o technologię Oculus Rift, ale nie posiadającemu własnego wyświetlacza, trzeba go zamiast tego używać Galaxy S6 lub inny flagowiec. Zaprosili rodzinę do swojej ulubionej restauracji w Bukareszcie, gdzie po bardzo długim czasie mogli cieszyć się z nimi wieczorem przy jednym stole. Według ekspertów nie tylko pozwoliło to Catalinowi spotkać się z rodziną, ale jednocześnie bardzo mu pomogło psychicznie, gdyż kontakt z najbliższymi ma działanie terapeutyczne, a pacjenci czują się wtedy lepiej i nie muszą się tak intensywnie zażywać. z lekami przeciwbólowymi. Wygląda więc na to, że świat znalazł inny sposób na wykorzystanie wirtualnej rzeczywistości!

Samsung biegów VR

*Źródło: rtlz.nl

Najczęściej czytane dzisiaj

.