Zamknij reklame

Komunikat prasowy: Jak Czesi wypadają na tle innych krajów Europy pod względem cen taryf nielimitowanych? Porównaliśmy, ile inne kraje europejskie płacą za nieograniczone rozmowy i odkryliśmy, że nie jesteśmy najlepsi. O warunkach polskich, duńskich czy brytyjskich możemy tylko pomarzyć. Mogło być jednak gorzej, co potwierdzają wygórowane ceny, które Grecy muszą wpychać operatorom do kieszeni.

Nielimitowane taryfy były hitem w Czechach. Ale trzy lata temu. W swoim czasie przyciągnęły tysiące zainteresowanych, których nie ma końca dzwoni do wszystkich sieci i pisanie SMS-ów wydawało się atrakcyjne. Ale rynek mobilny się zmienia, więc klienci z radością powitaliby, gdyby operatorzy zaproponowali nową, przełomową ofertę – na przykład taryfy, które obejmowałyby porządny pakiet danych za rozsądną cenę, bo liczba osób, które postrzegają komórkę jako możliwości bycia online wciąż rośnie.

Ile nasi sąsiedzi płacą za nieograniczone taryfy i inni mieszkańcy krajów europejskich? A jeśli chodzi o dane, czy ich operatorzy są bardziej hojni, czy muszą zadowolić się 1,5 GB miesięcznie, jak Czesi? Aby się tego dowiedzieć, sprawdziliśmy nieograniczoną liczbę taryfy operatora z 17 krajów Europy Zachodniej.

Aby wynik jak najdokładniej odwzorowywał rzeczywistość, wykorzystaliśmy lokalność online porównywarka taryf uwzględniliśmy także średnią stawkę godzinową brutto w tym stanie. I co znaleźliśmy?

fb5fbf36-0c65-4685-9f43-187ba95ca9f7

Którego sąsiada możemy pozazdrościć?

Rzeczywiście ceny nielimitowanych połączeń znacznie się różnią w poszczególnych krajach europejskich. Różnią się także pakiety danych oferowane przez operatorów. Będąc w Danii, które należą do najbogatszych krajów starego kontynentu, ludzie otrzymają w ramach nieograniczonej taryfy hojne 30 GB za 540 koron, Grecy z niższymi dochodami oraz niezbyt optymistyczna sytuacja gospodarcza muszą znosić 0,5 GB za niecałe 1 koron. Zatem różnice w niektórych przypadkach są dosłownie szokujące.

Czesi płacą około 750 koron za nieograniczone taryfy niezależnie od operatora, co plasuje ich na samym dole wyimaginowanego europejskiego rankingu. Niektórzy z naszych sąsiadów mają się znacznie lepiej. Najmniej za nielimitowaną taryfę zapłacą Polacy, który za 148 koron otrzymuje i obecnie przechowuje pełne 10 GB danych.

W Austrii też nie jest im źle – za niecałe 4 stówki mogą spokojnie surfować 3,6 GB. A co z Niemcami i Słowakami? Nawet jeśli jest to ich sprawa pakiet danych w wolumenie porównywalnym do czeskiego, za nielimitowaną taryfę zapłacą kilkaset mniej.

0d3d3368-223a-4cfc-a734-dbc7757f0e78

Oczywiście dzwonienie za granicę

Sytuacja w Czechach nie jest zbyt wesołanawet jeśli chodzi o rozmowy za granicą. W Finlandii, Szwecji, Belgii, Danii, Niemczech, Francji, Austrii, a w niektórych przypadkach także w Luksemburgu i Holandii, nielimitowana taryfa obejmuje także bezpłatne połączenia do 46 kierunków zagranicznych. Dla nas to prawdziwa utopia. Ci, którzy częściej dzwonią za granicę, w Czechach muszą dodatkowo zapłacić.

Jak zmienić sytuację na lepszą? Operatorzy prawdopodobnie mają przeczucie, w jakim kierunku zmierzają preferencje czeskich klientów, ale na razie skutecznie ignorują ich wezwania do wprowadzenia taryf za transmisję danych. Im głośniej wyrażają się klienci w swoich żądaniach, tym większa szansa, że ​​operatorzy po trzyletniej hibernacji zdecydują się na podjęcie działań.

Najczęściej czytane dzisiaj

.