Zamknij reklame

Użytkownicy, którzy już zwrócili nieudanego Note'a 7, stoją teraz przed znacznie większym problemem niż możliwość eksplozji urządzenia. To ich dane osobowe są teraz w rękach Samsunga.

Około trzech milionów właścicieli Note 7 musiało natychmiast zaprzestać korzystania z urządzenia ze względu na regulacje wprowadzone przez Samsunga i sam rząd. Niektórzy korzystali z telefonu tak często, że przesyłali do niego bardzo wrażliwe dane w postaci numerów kart kredytowych itp. Najwyraźniej jednak nie starczyło im czasu na dokładne wyczyszczenie danych, więc koreańska firma ma go teraz w swoich rękach.

Ludzi jednak dostała zawału, gdy Samsung nie miał zamiaru zdradzać, jak poradzi sobie ze zwracanymi modelami i co tak naprawdę zamierza zrobić z danymi osobowymi. Z naszych informacji wynika, że ​​producent rozważa możliwość ekologicznej utylizacji, po tym jak Greenpeace zwrócił się do niego z prośbą o znalezienie sposobu na ponowne wykorzystanie rzadkich materiałów z telefonów - złota, wolframu i innych.

Samsung sprzedał około 3,06 miliona potencjalnie przegrzewających się phabletów Note 7, po czym nakazał klientom zaprzestanie ich używania i zwrócenie ich do sklepu po inne urządzenie lub pieniądze. Do tej pory do producenta zwrócono około 2,5 miliona sztuk.

SAMSUNG-galaxy-notatka-7-fb

 

Źródło: Świat biznesu

Najczęściej czytane dzisiaj

.