W swojej długiej i bogatej historii Facebook zyskał przydomek „kopiarka innych aplikacji”. Chodzi głównie o skopiowanie niektórych nowych funkcji, które mają inne aplikacje, a Facebook stara się na to odpowiedzieć w określony sposób. Świetnym tego przykładem jest obecnie Snapchat, który firma chciała kupić. Nie udało jej się to jednak, dlatego teraz przygotowuje nowe funkcje dla swoich aplikacji, które przejmie od Snapchata. Nie będziemy tu dyskutować, czy jest to słuszne, czy nie. Firma ma się świetnie i to jest najważniejsze.
Tak czy inaczej, Facebook testuje nową zintegrowaną funkcję, która wykorzystuje aparat smartfona do swoich potrzeb. Na razie użytkownicy w Irlandii mogli zobaczyć funkcję, w której przeprowadzane są m.in. wszystkie beta testy. Czym dokładnie jest nowa funkcja? To de facto to samo, co uczyniło Snapchata tak popularną i dla niektórych ciekawą siecią. Tak, mówimy o tzw. maskach i innej rzeczywistości rozszerzonej, do której jesteśmy przyzwyczajeni. Teraz Mashable informuje, że specjalne filtry oparte na bieżącej lokalizacji są w fazie testów.
Tych specjalnych „ramek lokalizacji” można używać zamiast zdjęcia profilowego lub filmu. Dzięki nowej funkcji użytkownicy będą mogli także zaznaczyć swoje współrzędne i polecić odwiedzone miejsce swoim znajomym.
Źródło: BGR
