Istniejący informace twierdzi, że nadchodzący flagowiec, tj Galaxy S8, będzie aż o 20% droższy od swojego poprzednika S7. Niniejszy raport pochodzi bezpośrednio od ekspertów banku inwestycyjnego Goldman Sachs.
Sami eksperci uważają, że Samsung wybierze taką taktykę, że będzie musiał podnieść cenę samego urządzenia. Jeśli więc chcesz nowego i ulepszonego okrętu flagowego na rok 2018, przygotuj się na wysadzenie portfela. Nie znamy jeszcze dokładnej ceny, ale już wiemy, że będzie o 15-20% droższy od obecnego „es-seven”.
To bardzo pewne posunięcie ze strony Samsunga, bo w tej cenie muszą zrobić prawdziwą armatę. Nowego telefonu powinniśmy się spodziewać na początku przyszłego roku, na konferencji MWC (kwiecień). Miejmy tylko nadzieję, że za dodatkową opłatą nie dostaniesz eksplodującego przycisku do papieru.
Źródło: GSMArena
