Samsungowi udało się już zwrócić 90 procent telefonów tej serii z rynku światowego Galaxy Note 7, ale na własnym boisku jest nieco gorzej. Południowokoreański producent od kilku tygodni próbuje przekonać swoich klientów i posiadaczy Note 7, aby dla własnego bezpieczeństwa zwrócili swoje urządzenia.
Idzie to bardzo dobrze, przynajmniej jeśli chodzi o rynek globalny. Jednak sytuacja w Korei jest zupełnie inna. Samsung zwrócił 85 procent telefonów na swój rodzimy rynek, ale ponad 140 000 właścicieli nie zwróciło jeszcze swoich urządzeń. To wciąż duża kwota, a ludzie igrają ze swoim zdrowiem. Firma ma jednak jeszcze kilka dni, aby zmusić klientów do zwrotu telefonów. Termin realizacji spółki wyznaczono na koniec 2016 roku.
Sprzedano między innymi ponad 950 000 sztuk Galaxy Uwaga 7 i tylko w Korei Południowej. Z myślą o użytkownikach twórcy przygotowali specjalną aktualizację, która jest automatycznie pobierana i instalowana na wszystkich urządzeniach z serii Note 7. Aktualizacja ta ma tylko jedno zadanie – zmienić telefon w luksusowy przycisk do papieru. Aktualizacja uniemożliwi wszystkim użytkownikom włączenie połączenia internetowego, ładowanie baterii powyżej 30 procent i wiele więcej.
Źródło: Sammobile
