Zamknij reklame

Od jakiegoś czasu w Internecie krążą doniesienia i spekulacje na temat tego rozwiązania Galaxy Uwaga 7. Każdy chciałby wiedzieć, co tak naprawdę kryje się za eksplozjami – gdzie producent popełnił błąd. Sam Samsung zareagował na to, publikując komunikat prasowy, w którym podał także dokładną datę. Według niego na ostateczny werdykt powinniśmy byli poczekać do końca 2016 roku. 

Tak się jednak nie stało, ale i tak się pojawiła informace, że Samsung wkrótce ogłosi wyniki wraz z rządem Korei Południowej. Zapowiedź otrzymamy „najprawdopodobniej” już 10 stycznia lub pod koniec stycznia.

Według „The Korea Herald” za eksplozjami Note 7 stoją dwa ważne czynniki. Samsung zwrócił się między innymi do amerykańskiej organizacji bezpieczeństwa, która pracuje nad całym fiaskiem. Koreańskie laboratorium testowe również rozpoczęło własną analizę w celu zbadania zagrożenia pożarowego telefonu premium.

galaxy-uwaga-7

Wygląda na to, że KTL ogłosi także własne wyniki, jeszcze przed oficjalną zapowiedzią Samsunga.

„Jak dotąd przeprowadziliśmy sporo badań UL” – powiedział jeden z urzędników KTL. Na razie ani Samsung, ani rząd nie ogłosiły, co tak naprawdę stało się z telefonem. 

„The Herald” stwierdził:

„Problem jest bardzo prosty – awaria akumulatora. Obie strony są bardzo blisko ogłoszenia szczegółów i ostatecznych wyników”.

Konkurencyjni producenci sami dokopują się do Samsunga, aby w końcu ujawnić swoje wyniki. Najważniejsze jest to, że południowokoreański producent dostarcza swoje akumulatory także innym markom. Jeśli wysłałby w świat miliony złych i eksplodujących kawałków, mogłoby to kosztować życie wielu osób. Ponadto rząd koreański będzie nalegał na wprowadzenie dodatkowych specjalnych środków, aby zapobiec podobnym wypadkom w przyszłości.

Źródło: BGR

Najczęściej czytane dzisiaj

.