Jeśli chodzi o pożary, to może nawet strażacy nie mają takiego pecha jak Samsung. Po Galaxy Note 7s stanął w płomieniach, ten sam los spotkał sklep Samsunga w Singapurze. Z powodu pożaru całe centrum handlowe musiało zostać tymczasowo zamknięte i ewakuowane. Na szczęście ewakuacja dotyczyła jedynie pracowników przygotowujących się do otwarcia sklepów, gdyż całe wydarzenie miało miejsce przed otwarciem centrum handlowego.
Samsung wydał oficjalne oświadczenie, w którym stwierdza: „Zostaliśmy zaalarmowani o pożarze w sklepie Samsung Experience Store w centrum handlowym AMK Hub, który pojawił się we wczesnych godzinach porannych. Pożar ugaszono przy użyciu samodzielnej gaśnicy, w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Obecnie specjaliści badają szkody wyrządzone przez pożar i oczywiście ustalają jego przyczynę.”
Codziennie na świecie wybucha mnóstwo pożarów, ale Samsung ma po prostu pecha, że jego sklep zapalił się zaledwie kilka miesięcy po tym, jak spotkały go niefortunne płonące baterie w jego telefonach, więc krótko mówiąc, wszystkie media na świecie muszą pisać o tym wydarzeniu.