Bixby, nowy wirtualny asystent Samsunga, który zadebiutował obok Galaxy S8 wreszcie w tym tygodniu trafił do pierwszych użytkowników. Fortuna uśmiechnęła się do użytkowników z rodzimego kraju firmy, czyli Koreańczyków z południa. Oni jako pierwsi wypróbowali Bixby i odkryli coś interesującego. Wirtualny asystent potrafi rapować, a nawet naśmiewać się z konkurencyjnej Siri, czyli wirtualnej asystentki Apple’a.
Rywalizacja pomiędzy Appleprawdopodobnie nigdy nie skończy się na Samsungu, a jeśli kiedykolwiek tak się stanie, Samsung zdecydowanie opóźnił zawieszenie broni swoim najnowszym aktem. Jeśli zapytasz Bixby po koreańsku „proszę rapuj” lub „proszę beatbox”, pokaże ci, co potrafi. W rapowanym przez siebie tekście asystentka klasycznie przechwala się, że jest z nich wszystkich najlepsza. Ale jeśli skupisz się na pierwszych literach każdego wiersza i przeczytasz je pionowo, przekonasz się, że razem tworzą frazę „Jestem lepszy niż Siri” w języku koreańskim.
시리보다 나이 나다 –> Jestem lepszy niż Siri. (Widzieć tłumaczenie)
Ironią jest to, że Bixby nie jest jeszcze lepszy od Siri. Co prawda może poszczycić się funkcjami, o których asystent Apple'a może w tej chwili tylko pomarzyć, ale z drugiej strony nie można się z nim w tej chwili porozumieć w żaden inny sposób niż koreański, a reszta świata z niecierpliwością czeka Bixby, aby móc przynajmniej mówić po angielsku. Powinno to nastąpić pod koniec tego miesiąca. W ciągu roku Bixby nauczy się więcej poleceń, a jej intonacja poprawi się. Powinno to nastąpić pod koniec roku uczyć się innych języków w tym niemiecki.
