Zapewne słyszeliście o tym, że Samsung zanotował w ostatnim kwartale rekordowe zyski. W trzy miesiące udało mu się zarobić 12,1 miliarda dolarów. Czytając te dane można by pomyśleć, że w tak dużą firmę jak Samsung wlewane są de facto pieniądze ze wszystkich stron i wszystkich krajów. Dlatego zgromadzenie takiej kwoty nie będzie takie trudne. Jednak według najnowszych informacji Samsung całą jedną dziesiątą swoich zysków zarobił na rodzimym rynku. W liczbach oznacza to 1,2 miliarda dolarów w trzy miesiące w kraju liczącym pięćdziesiąt jeden milionów mieszkańców.

Czy wydaje ci się to szalone? Przekonamy Cię, że jest inaczej. Nawet jeśli „koreański” zysk jest naprawdę wysoki, to plasuje się raczej w gorszej średniej w porównaniu do lat ubiegłych. W 2011 roku zysk z kraju macierzystego wyniósł ponad 16%, co nie jest liczbą przyzwoitą jak na jeden kraj. Udział Ameryki Północnej wynosił wówczas 34%, Europy około 20%, Chin 18%, a pozostałych krajów był już w porządku jednostkowym. Mimo to porównanie to jest z pewnością bardzo interesujące i wyraźnie mówi o popularności krajowej marki wśród lokalnych mieszkańców. Pod względem liczby mieszkańców kraje europejskie w ogóle nie dorównują Korei.

Koreańczycy wciąż kupują to samo, tylko Samsung rozwija się znacznie bardziej

Niewielki spadek udziału sprzedaży w Korei nie oznacza jednak, że produkty Samsunga sprzedają się tam gorzej. Wręcz przeciwnie. Radzą sobie tam naprawdę świetnie. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat Samsung zaczął coraz bardziej rozszerzać swoją działalność zagraniczną, co doprowadziło do wzrostu wpływów i sprzedaży na całym świecie, a co za tym idzie, wyższej sprzedaży. Logicznie rzecz biorąc, Korea nie może utrzymać swoich wartości procentowych. Kolejnym problemem, który spycha w dół zysk netto z rynku koreańskiego, jest tamtejsza polityka podatkowa. Paradoksalnie Samsung płaci największe podatki właśnie za sprzedaż w Korei i w efekcie jego zysk netto również tam gwałtownie spada. Jednak tym bardziej niezwykły jest dziesięcioprocentowy całkowity dochód z rynku krajowego.

Źródło: sammobile