Im bliżej wprowadzenia nowego Galaxy S9, tym więcej spekulacji i „potwierdzonych informacji” pojawia się na temat tego, jak Samsung faktycznie poradził sobie z nowym flagowcem. Jeden z największych znaków zapytania wisi nad rozwiązaniem czujnika odcisków palców. Informowaliśmy Was o tym dość intensywnie w ostatnich dniach i dzisiejszy dzień nie będzie wyjątkiem.
Według najnowszych doniesień z Chin, Samsung rozpoczął prace nad nowym optycznym czujnikiem linii papilarnych. Choć w przeszłości okazało się, że jest on dość niedokładny i łatwy do oszukania, Samsung może wierzyć, że uda mu się go dopracować do perfekcji. Poza tym tę technologię powinna dać się zaimplementować w samym wyświetlaczu, co oznaczałoby naprawdę solidną rewolucję. Trzeba jednak przyznać, że o czymś podobnym mówiono także w przypadku ubiegłorocznego Note8. Rzeczywistość okazała się jednak nieco inna i czujnik ponownie pojawił się z tyłu telefonu.
Przecież nawet chiński raport uznaje integrację z wyświetlaczem za mało prawdopodobną i stawia raczej na klasyczną lokalizację obok aparatu lub na lokalizację w zupełnie innym miejscu korpusu telefonu. Jednak przeniesienie czytnika nie byłoby złym rozwiązaniem. Co prawda czytnik jest stosunkowo niepozorny obok aparatu i nie psuje ogólnego wrażenia z tyłu, umiejscowienie go w bardziej dostępnym miejscu w połączeniu ze świetnie zarządzaną integracją z tyłem lub bokiem telefonu nie umniejsza jego atrakcyjności jego piękno, a jako bonus uciszyłoby to niezadowolonych użytkowników, którzy od lat nawołują do przejścia na czytnik linii papilarnych.
Sprawdź fajną koncepcję Samsunga Galaxy S9:
Galeria zdjęć
Skan twarzy przyćmiewa klasyczny odcisk palca
Ogólnie jednak raport sugeruje, że korzystanie z Touch ID będzie prawie niepotrzebne dzięki znacznie dokładniejszej technologii skanowania twarzy, nad którą podobno pracuje Samsung. Dokładność nowego produktu naprawdę przypadnie do gustu większości użytkowników i chętnie odejdą od klasycznego odcisku palca na tylnej części telefonu. Temu założeniu przeczy jednak wypowiedź analityków KGI, którzy widzą w czytniku linii papilarnych solidny potencjał i twierdzą, że Samsung umieści go pod wyświetlaczem w swoim telefonie. Jednak według nich nie będzie to model S9, a Note9. Czy Samsung nie byłby nadal na finiszu rozwoju? Ciężko powiedzieć.
W każdym razie do wszystkich takich doniesień należy podchodzić z dużym dystansem i nie przywiązywać do nich zbyt dużej wagi. Ponieważ jednak podobne doniesienia pojawiają się dość często, a źródła często mówią w ten sam sposób, być może w prawdziwej formie Galaxy Powoli zbliżamy się do S9.
Źródło: sammobile
