Zamknij reklame

Jeśli na bieżąco śledzisz wydarzenia w technologicznym świecie, to z pewnością nie umknął Ci fakt, że tuż przed Świętami Bożego Narodzenia na światło dzienne wyszła sprawa spowalniania przez Apple starszych modeli iPhone'ów. Kalifornijski gigant robi to w przypadku telefonów z wyczerpanymi bateriami. Powodem ma być zapewnienie mniejszego obciążenia akumulatora, który przy dużej wydajności mógłby nie dostarczyć wystarczającej ilości energii do podzespołów, co doprowadziłoby do spontanicznych restartów. Apple w końcu przyznał się do celowego spowolnienia, więc wielu od razu zastanawiało się, czy inni producenci nie robią czegoś podobnego. Dlatego Samsung nie kazał nam długo czekać i podał oficjalne oświadczenie uspokajające wszystkich swoich zwolenników.

Samsung zapewnił wszystkich, że jego oprogramowanie w żadnym wypadku nie ogranicza wydajności procesorów w telefonach ze starszymi i zużytymi bateriami. Wydajność powinna być taka sama przez cały okres użytkowania telefonu. Samsung poinformował nas również, że jego akumulatory charakteryzują się długą żywotnością dzięki kilku środkom bezpieczeństwa i algorytmom oprogramowania stosowanym zarówno podczas użytkowania, jak i ładowania.

Oficjalne oświadczenie Samsunga:

„Jakość produktu była i zawsze będzie najwyższym priorytetem firmy Samsung. Zapewniamy wydłużoną żywotność baterii urządzeń mobilnych poprzez wielowarstwowe zabezpieczenia, które obejmują algorytmy oprogramowania kontrolujące prąd baterii i czas ładowania. Nie zmniejszamy wydajności procesora poprzez aktualizacje oprogramowania na cały okres użytkowania telefonu.”

Na Apple toczą się procesy sądowe

Od lat spekuluje się, że aktualizacje oprogramowania celowo spowalniają starsze iPhone'y. Jednak dopiero teraz użytkownicy odkryli, że obniżona wydajność jest związana ze starszą baterią – gdy tylko wymienili baterię, telefon nagle zaczął gwałtownie zwiększać wydajność. Apple skomentował całą sprawę po kilku dniach i słusznie stwierdził, że spowolnienie następuje na skutek zapobiegania samoistnym restartom. W wyniku naturalnej degradacji akumulatorów spada także ich wydajność, a gdyby procesor przy przetwarzaniu bardziej wymagających operacji zażądał maksymalnych zasobów, aby osiągnąć jak najwyższą wydajność, telefon automatycznie by się wyłączył.

Cały problem polega jednak na tym, że Apple nie informował swoich użytkowników o obniżeniu wydajności. Przyznał się do tego dopiero, gdy opinia publiczna zaczęła zwracać uwagę na całe wydarzenie. Przede wszystkim z tego właśnie powodu na giganta z Cupertino od razu posypały się pozwy ze wszystkich stron, których autorom przyświeca tylko jeden cel – pozwać na setki tysięcy, a nawet miliony dolarów.

Samsung Galaxy Bateria S7 Edge FB

Najczęściej czytane dzisiaj

.