Ubiegłoroczny wyczyn Samsunga mający na celu osiągnięcie rekordowych zysków zakończył się sukcesem. Południowokoreański gigant w końcu pochwalił się dokładnymi liczbami, które potwierdzają jego ogromne przychody finansowe. Przyjrzyjmy się więc razem kilku interesującym liczbom.
Choć wielu światowych analityków obawiało się, że pogoń Samsunga za rekordem zostanie zniweczona już w czwartym kwartale ubiegłego roku, było odwrotnie. Zyski firmy osiągnęły niesamowitą kwotę 61,6 miliarda dolarów, co stanowi wzrost o 24% w porównaniu do roku poprzedniego. Jeśli chodzi o zysk operacyjny, w czwartym kwartale wzrósł on o niewiarygodne 64% do 14,13 miliarda dolarów.
Jeśli chodzi o zysk całoroczny, według Samsunga wyniósł on dokładnie 222 miliardy dolarów, a zysk operacyjny sięgnął wówczas 50 miliardów. Tymi niesamowitymi liczbami Samsung pobił poprzedni rekord z 2013 roku, kiedy jego zysk operacyjny sięgnął 33 miliardów. Rekord został zatem pobity o mniej więcej jedną trzecią, co stanowi naprawdę ogromny skok.
A z czego Samsung miał największe przychody? Przede wszystkim ze sprzedaży układów pamięci DRAM i NAND, których cena znacząco wzrosła w drugiej połowie ubiegłego roku. Jednak Samsung czerpał także ogromne zyski ze sprzedaży podzespołów innym firmom technologicznym, m.in Apple. Wyświetlacz do jego iPhone'a X pochodzi wyłącznie z warsztatów Samsunga.
Miejmy nadzieję, że Samsung będzie mógł wykorzystać ogromne sukcesy z zeszłego roku także w tym roku. Faktem jest jednak, że przekroczenie lub przynajmniej utrzymanie takich wyników wcale nie będzie łatwe.
Źródło: samsung
