Zamknij reklame

Choć to nie był ten rok Galaxy S9 nie został jeszcze oficjalnie zaprezentowany, ale już krążą pogłoski o jego następcy z Korei Południowej. Nie spodziewaj się jednak specyfikacji sprzętu ani zmian w projekcie. Najwyraźniej Samsung zadał sobie zupełnie inne pytanie. Zastanawia się, czy pozostać przy klasycznym oznaczeniu Galaxy S, albo sięgnąć po coś zupełnie innego.

Gdyby Samsung trzymał się ustalonego systemu, jego flagowce na przyszły rok nazwano by klasycznymi Galaxy S10. Czy jednak S10 nie brzmi już dość dziwnie, długo i skomplikowanie? Prawdopodobnie tak. I dlatego Samsung zaczął myśleć o zmianie nazwy swojej linii. Według źródła z Korei Południowej podobno myślą o etykiecie Galaxy X. Choć pod tą nazwą miał nosić elastyczny model, jaki południowokoreański gigant chciał zaprezentować w tym lub przyszłym roku, ostatecznie ustąpiła ona miejsca serii premium.

Więcej znaczeń

Etykietowanie Galaxy X odnosiłoby się do dziesiątej serii modelu Galaxy całkiem logiczny krok. X z jednej strony wyrażałby rzymską cyfrę 10, ale z drugiej strony mógłby oznaczać, że jest to coś ekstra, co będzie w pewnym sensie przełomowe. Przecież on sam wybrał podobną strategię, oznaczając swojego iPhone’a premium Apple, który faktycznie dodał mu pseudonim X. Dzięki temu wyróżnił swój telefon od klasycznych iPhone'ów z „serii” oznaczonych cyframi arabskimi, co oczywiście było zamierzeniem tego modelu.

Jeśli chodzi o kolejne lata, Samsung zapewne przynajmniej częściowo pozostanie przy cyfrach rzymskich. Nieważne, jak nazwie swój następny telefon Galaxy XI lub Galaxy X1, nadal wyglądałby znacznie lepiej niż Galaxy S11.

Trudno w tej chwili powiedzieć, czy pogłoski o zmianie nazwy modeli z linii premium Samsunga są prawdziwe, czy też nie. Gdyby jednak Samsung rzeczywiście do tego doszedł, z pewnością byłoby to całkiem ciekawe i zapewne mile widziane wśród jego klientów.

SAMSUNG-galaxy-s8-8

Źródło: sammobile

Najczęściej czytane dzisiaj

.