Ubiegły rok został zapisany złotymi literami w historii Samsunga. Jej zyski skoczyły do rekordowych poziomów, co wynikało głównie z dostaw wyświetlaczy OLED i sprzedaży chipów DRAM, których cena solidnie wzrosła w zeszłym roku. Jednak ten rok wcale nie wygląda źle.
Zdaniem analityków przynajmniej pierwszy kwartał tego roku będzie dla Samsunga bardzo udany. O ile w pierwszych trzech miesiącach ubiegłego roku jego zysk operacyjny wyniósł 8,8 miliarda dolarów, o tyle ten rok powinien przynieść przyzwoite 13,7 miliarda dolarów. Głównym źródłem kasy Samsunga ponownie będzie sprzedaż chipów, z których Samsung ma ogromne marże. Jednak rynek smartfonów wcale nie pozostaje w tyle. Mówi się, że w pierwszym kwartale Samsung dostarczył około 9,3 miliona nowych smartfonów Galaxy S9 i S9+, czyli naprawdę solidna liczba. Tym bardziej, że telefon ten trafił do sprzedaży dopiero niedawno, gdyż Samsung wprowadził go dopiero 25 lutego tego roku.
To, co natomiast drażni Samsunga, to dostawa wyświetlaczy OLED jego konkurentowi, kalifornijskiemu Apple. Podobno znacznie ograniczył swoje zamówienia ze względu na swój flagowiec z zeszłego roku iPhone X nie sprzedaje się tak dobrze, jak oczekiwał. O tym, czy rzeczywiście tak jest, przekonamy się jednak za jakiś czas.
Źródło: gsmarena
