Kiedy przedstawił we wrześniu ubiegłego roku Apple nowy iPhone X, która umożliwiała wyświetlanie mimiki w postaci animowanych emotikonów zwanych Animoji, wiele osób uderzyło się w czoło. Czy to ma być rewolucja, o której od miesięcy nieustannie spekuluje się? Jednak z biegiem czasu stało się jasne, że ludzie kochają i używają Animoji na iPhonie X z prawdziwym zapałem. Z tego powodu wiele konkurencyjnych firm zdecydowało się stworzyć podobny trik i wprowadzić go również do swoich telefonów. A Samsung był jednym z nich.
Samsung zaprezentował wraz ze swoimi nowymi flagowymi modelami Galaxy Modele S9 i S9+ mają własną wersję Animoji firmy Apple, którą nazywają AR Emoji. Niestety, jeszcze nie może tego zrobić Applem zbyt równy, ponieważ nie osiąga nigdzie w pobliżu takiej niezawodności. Ale dlaczego tak jest? Dokładnie na to pytanie odpowiedzieli ludzie ze startupu Loom.ai, od którego Samsung kupił licencję na tę zabawkę.
Galeria zdjęć
Jedną z głównych broni AR Emoji było tworzenie własnych animowanych postaci przypominających Twoją twarz. Niestety, ostatecznie nie były one zbyt udane i nie zbliżały się zbytnio do twarzy użytkowników. Paradoks polega jednak na tym, że częściowo jesteśmy winni tego wyniku. Nie dlatego, że nasze miny są, delikatnie mówiąc, nieudane, ale dlatego, że oczekujemy, że telefon wykona wszystkie operacje w mgnieniu oka. Jest to jednak duży problem z AR Emoji.
Według osób ze startupu pierwotnie konieczne było „zeskanowanie” twarzy przez około 7 minut, zanim można było stworzyć naprawdę ładną animowaną kopię. Dla Samsunga było jednak jasne, że nikt nie poświęca tej rozrywce długich minut i dlatego zdecydował się ją „skrócić” do granic możliwości. Niestety efekt jest jaki jest. Jednak używanie przedniego aparatu do tworzenia emoji AR to także słabość. Chwila Apple wykorzystuje rewolucyjną kamerę TrueDepth do sterowania Animoji, Galaxy S9 musi zadowolić się „zwykłym” obrazem 2D. Jest zatem jasne, że nawet ten fakt będzie miał negatywny wpływ na jakość.
Z drugiej strony ludzie ze startupu są przekonani, że wszystkie (a przynajmniej większość) niedociągnięć da się zatrzeć za pomocą aktualizacji oprogramowania, które Samsung będzie dostarczał swoim nowym flagowcom. Jeśli więc nie jesteś zadowolony ze swojego animowanego bliźniaka w AR Emoji, wiedz, że będzie lepiej.
