Zamknij reklame

Długotrwała wojna patentowa pomiędzy Samsungiem a Applem powinien ostatecznie zakończyć się w połowie maja. Sąd Okręgowy Karoliny Północnej wyda ostateczny wyrok w poniedziałek, 14 maja. Proces rozpoczął się siedem lat temu, kiedy Apple pozwał Samsunga za naruszenie patentu związanego z konstrukcją iPhone'a. Południowokoreański gigant uważa jednak, że generalne patenty nie mają sensu, dlatego nie uważa, że ​​powinien zapłacić kilkumilionową karę.

W 2012 roku sąd nakazał Samsungowi zapłacić Apple 1 miliard dolarów odszkodowania, ale na przestrzeni lat Samsung kilkakrotnie odwoływał się od wyroku, ostatecznie zmniejszając kwotę do 548 milionów dolarów.

Samsung jednak nie poddał się i w 2015 roku skierował całą sprawę aż do Sądu Najwyższego. Południowokoreańska firma argumentowała, że ​​odszkodowania za naruszenie patentu nie należy obliczać na podstawie całkowitej sprzedaży urządzenia, ale na podstawie poszczególnych elementów, takich jak przednia okładka i wyświetlacz. Sąd Najwyższy zgodził się z Samsungiem i odesłał sprawę do sądu rejonowego.

Sędzia Lucy Koh stwierdziła, że ​​w ramach wojny patentowej należy przeprowadzić kolejny proces, aby ustalić wysokość odszkodowania, jakie Samsung musi zapłacić Apple.

Z raportu, który po raz pierwszy ukazał się w CNET, wynika, że ​​kadra kierownicza obu firm nie będzie zeznawać osobiście podczas procesu, lecz złoży pisemne oświadczenia.

Samsung-vs-Apple

Najczęściej czytane dzisiaj

.