W porównaniu do poprzedników, flagowców Galaxy S9 Galaxy W S9+ niewiele się zmieniło. Zachowali prawie ten sam projekt, z wyjątkiem kilku drobnych poprawek, takich jak przeniesienie czytnika linii papilarnych. Wręcz przeciwnie, poprawiono wyposażenie sprzętowe i dodano nowe funkcje. Bez wątpienia najważniejszą nowością jest ulepszony aparat, głośniki stereo i AR Emoji. Niektórym mogłoby się wydawać, że tegoroczne flagowce nie są zbyt atrakcyjne w zakupie, przez co ich sprzedaż nie będzie wysoka. Jednak jest odwrotnie.
Galeria zdjęć
Prezes działu mobilnego Samsunga DJ Koh po premierze Galaxy S9 i S9+ dały znać, że jest pewien wysokiej sprzedaży Galaxy S9, który nawet przewyższa ubiegłoroczny Galaxy S8. Choć Samsung nie opublikował jeszcze oficjalnych liczb, firma analityczna Canalys ujawniła, jak sobie radzi Galaxy S9 radził sobie dobrze w pierwszym miesiącu.
Galaxy S9+ jest bardziej popularny niż mniejsza wersja
Jak wynika z analiz Canalys, w ciągu pierwszych czterech tygodni południowokoreański gigant sprzedał ponad 8 milionów egzemplarzy Galaxy S9 Galaxy S9+, choć wyprzedał się on także w pierwszym miesiącu ubiegłego roku Galaxy S8 i S8+ dokładnie tyle samo. Choć tegoroczne telefony nie przekroczyły poprzeczki wyznaczonej w 2016 roku Galaxy S7 Galaxy S7 Edge, którego w ciągu pierwszych czterech tygodni sprzedano łącznie 9 milionów egzemplarzy, nadal radzi sobie świetnie.
Ogółem 2,8 miliona egzemplarzy sprzedano w USA i 1 milion w Korei Południowej. Zainteresowanie dotyczyło przede wszystkim tego większego Galaxy S9+, głównie ze względu na podwójny aparat. Canalys uważa, że w pierwszym miesiącu sprzedano tak wiele smartfonów, ponieważ modele były od razu dostępne, a firma przyjęła agresywną strategię biznesową i udzielała hojnych rabatów.
Oficjalne liczby Samsunga mogą się jednak różnić.
