W ubiegłym roku na targach CES 2017 Samsung zaprezentował bardzo niekonwencjonalny telewizor, który nazwał Frame TV. Już z nazwy wiadomo, że będzie to rodzaj telewizora w ramce, którego głównym zadaniem jest wierne imitowanie dzieł sztuki wiszących w galeriach. Po jego wprowadzeniu na rynek w wielu krajach wprowadził nawet pierwszą generację tego telewizora, sprawdzając w ten sposób, czy będzie zainteresowanie produktem. I jak widać zainteresowanie było.
Gdyby tak nie było, Samsungowi trudno byłoby zdecydować się na stworzenie następcy, o czym wczoraj zapowiedział. Nowy model Frame TV bazuje na zeszłorocznym modelu, ale wnosi kilka ciekawych usprawnień, na czele z ulepszonym HDR ze wsparciem HDR10+ i zintegrowanymi inteligentnymi funkcjami, które posiadają wszystkie telewizory Samsung premium na rok 2018. Frame TV zaoferuje Ci np. Bixby , za pomocą którego możesz sterować inteligentnym domem lub skonfigurować go za pomocą smartfona Galaxy.
Galeria zdjęć
Dostosuj go do reszty domu
Możesz dostosować Frame TV 2018 za pomocą czterech ramek z drewna czarnego, białego, orzechowego i beżowego. Ramy telewizorów są utrzymywane na miejscu za pomocą magnesów, co znacznie ułatwia ich montaż. Dzięki tej opcji personalizacji będziesz mógł w naprawdę świetny sposób wkomponować telewizor w wnętrze tak, aby wyglądało naturalnie.
Jak już wspomniałem w pierwszym akapicie, główną domeną tej telewizji nie jest oglądanie filmów, a wyświetlanie dzieł sztuki w formie cyfrowej. Znajdziesz je w cyfrowym sklepie Samsung Art Store, który obecnie oferuje 800 różnych dzieł światowych autorów. Można je kupić pojedynczo lub wykupić subskrypcję utworów i mieć dostęp do wszystkich przez cały czas trwania abonamentu, czyli niecałe 5 dolarów.
Nowy Frame TV 2018 jest obecnie dostępny na stronie Samsunga w USA, gdzie jest oferowany w 2 rozmiarach. Za wersję 55-calową zapłacisz 2000 dolarów, a za wersję 65-calową o 800 dolarów więcej. Ramy kosztują wówczas 200 dolarów w rozmiarze 55 cali i 250 dolarów w rozmiarze 65 cali.
