Zamknij reklame

O składanym smartfonie Samsunga słychać ostatnio na każdym rogu. Wygląda na to, że południowokoreański gigant cały czas posuwa się do przodu w rozwoju i już niedługo może pokazać nam swój finalny produkt. Najbardziej optymistyczne wieści mówią już o przebiegu przyszłego roku, który oczywiście byłby wspaniały. Jednak przyjazd niekoniecznie ekscytowałby nas tak bardzo. Może się zdarzyć, że produkt nie w pełni spełni nasze oczekiwania.

Wygląda na to, że Samsung rozwiązał już problemy z wyświetlaczem w swoim składanym smartfonie i rozpocznie ich produkcję jeszcze tego lata. To samo dotyczy akumulatorów, które również będą specjalnie składane i Samsung po raz pierwszy zastosuje je w swoich produktach. Na zapleczu krążyły jednak plotki, że przeszkodą może być akumulator. Ze względu na problemy, jakie Samsung napotkał z modelem Galaxy Note7, południowokoreański gigant podobno zdecyduje się na zastosowanie mniejszego akumulatora, który mógłby mieć pojemność od około 3000 do 4000 mAh. Większy akumulator mógłby po raz kolejny wiązać się z pewnym ryzykiem, na które Samsung oczywiście nie chce się narażać po fiasku Note7. 

Trzy koncepcje składanych smartfonów:

Jednak niska pojemność baterii może ostatecznie być przeszkodą. Telefon powinien dostać naprawdę duży wyświetlacz, który będzie oczywiście stosunkowo energochłonny. Trwałość smartfona może nie powala. Z drugiej strony będzie to oczywiście pierwsza jaskółka, na której Samsung będzie mógł udowodnić, czy ma sens produkowanie podobnych smartfonów, czy nie. Jeśli zdecyduje się na taki, można się również spodziewać modernizacji baterii.

O tym, że Samsung ma wyprodukować około 300 000 do 500 000 sztuk składanego smartfona Samsunga, świadczy fakt, że będzie to raczej rzadkość niż telefon dla mas. Dostępność będzie zatem naprawdę minimalna. Ponieważ jednak pojawiają się spekulacje na temat ceny zbliżającej się do 2000 dolarów, jasne jest, że i tak nie byłoby dużego zainteresowania tym telefonem.

składany-smartfon-FB

Najczęściej czytane dzisiaj

.