To nie tylko model Galaxy S10, który w przyszłym roku może wprowadzić na rynek smartfonów rewolucyjne funkcje. Na korytarzach słychać coraz więcej szeptów o tym, co ma nadejść Galaxy Note10, który również powinien oferować bardzo ciekawe usprawnienia. Oprócz usunięcia złącza jack 3,5 mm lub modyfikacji konstrukcji, powinniśmy się również spodziewać wprowadzenia nowego typu baterii, która w zabawny sposób wsunie do kieszeni dotychczasową baterię litowo-jonową.
Być może pamiętacie ubiegłą jesień i nasze artykuły na temat preparatów nowych baterii grafenowych, które potwierdziły patenty Samsunga. Według jednego ze źródeł branżowych to właśnie te akumulatory są obecnie prawie gotowe do użycia i mają zostać wdrożone już w przyszłym roku, a najgorętszym kandydatem będzie Galaxy Uwaga 10.
A czym właściwie mogą pochwalić się te akumulatory? Oprócz większej pojemności, która zapewnia dłuższy czas działania, przede wszystkim znacznie szybsza możliwość ładowania, które powinno być nawet pięciokrotnie szybsze niż w przypadku klasycznych akumulatorów litowo-jonowych. W praktyce oznaczałoby to, że o ile akumulator litowo-jonowy można naładować od 0 do 100% w godzinę, o tyle akumulator grafenowy powinien być w stanie naładować w zaledwie 12 minut. Pomimo znacznie szybszego ładowania, bateria grafenowa jest znacznie bardziej odporna na utratę pojemności. Dzięki temu wymiana baterii w smartfonie może w przyszłości być naprawą bardzo rzadką.
Kolejną pozytywną cechą jest jego bezpieczeństwo. Mówi się, że baterie grafenowe nie mogą się zapalić ani eksplodować. Dzięki temu Samsung nie musiałby martwić się problemem, z jakim musiał się uporać z modelem Note7, który niemal zabił serię. Wydajność Galaxy Jednak Note10 wciąż jest dość odległy i bardziej szczegółowy informace na ten model będziemy musieli poczekać do kolejnych tygodni. Ale jeśli naprawdę zobaczymy grafen, będzie to oznaczać porządną rewolucję akumulatorową.