Że nowe flagowce południowokoreańskiego giganta – modele Galaxy S10 – najprawdopodobniej zostanie zaprezentowany z dziurą w wyświetlaczu, o czym już wiecie dzięki wielu przeciekom i artykułom na naszym portalu. Do tej pory jednak mówiło się głównie, że nowy produkt będzie miał jedynie niewielki otwór, który nie będzie rzucał się w oczy na wyświetlaczu. Przynajmniej dla modelu Galaxy Jednak według ostatnich informacji po S10+ powinniśmy spodziewać się czegoś zupełnie innego.
Galaxy S10+ powinien od razu pojawić się z dwoma przednimi aparatami, dzięki którym np. zdjęcia selfie będą znacząco lepsze niż dotychczas. Obydwa aparaty będą jednak wymagały także specjalnego wycięcia, które powinno mieć kształt owalu lub – jak kto woli – pigułki. Samsung podobno zdecydował się na taki kształt głównie dlatego, że jeden obiektyw powinien być wyraźnie większy od drugiego, co z punktu widzenia wycięć w wyświetlaczu nie wyglądałoby zbyt dobrze. Samsung zdecydował się zatem ukryć je w jednym większym otworze, który będzie mniej rozpraszał uwagę. Oprócz specjalnego otworu w wyświetlaczu nowy produkt ma podobno pochwalić się gigantyczną baterią 4000 mAh i stosunkiem ekranu do obudowy na poziomie 93,4%, co praktycznie oznacza, że ramki będą prawie niewidoczne.
Galeria zdjęć
Jakie inne tajemnice ujawnią przecieki, przekonamy się w nadchodzących dniach. Można się jednak spodziewać, że w miarę zbliżania się terminu prezentacji podobnych przecieków będzie coraz więcej, a na kilka dni przed oficjalną premierą o telefonie, jak to tradycyjnie bywa, będziemy już wiedzieć niemal wszystko.
