Zamknij reklame

Huawei od kilku lat stanowi względne zagrożenie dla Samsunga. Flagowce smartfonów chińskiego giganta zwykle radziły sobie całkiem nieźle na rynku, co, co zrozumiałe, wzbudziło pewne obawy Samsunga. Punkt zwrotny nastąpił w momencie, gdy pozycja Huawei na rynku amerykańskim została zagrożona przez wojnę handlową pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Firma znalazła się na czarnej liście w USA i uniemożliwiono jej prowadzenie tam działalności.

Konsekwencje tego środka obejmują na przykład to, że Huawei nie może już zabezpieczyć licencji Google Mobile Services (GMS) na swoje urządzenia. W najnowszej linii produktów Mate 30 brakuje zatem dostępu do popularnych aplikacji i usług Google’a Android, takie jak Sklep Google Play, YouTube, Mapy Google, wyszukiwarka Google i wiele innych. Dlatego najnowsze smartfony Huawei są praktycznie bezużyteczne na rynkach poza Chinami.

zrzut ekranu 2019 o godzinie 09

Ale dla Samsunga stanowi to pewną przewagę, a także świetną szansę na poprawę swojej pozycji na rynku. Zarząd firmy doskonale zdaje sobie sprawę z tej przewagi i wie, jak ją właściwie wykorzystać. Kiedy Huawei zaprezentował w tym tygodniu w Monachium nową serię Mate 30, Samsung rozesłał do klientów w Ameryce Łacińskiej promocyjne e-maile w języku hiszpańskim, których celem było brak usług Google w konkurencyjnym Mate 30.

W temacie wiadomości e-mail znajduje się zaproszenie do korzystania z aktualizacji, aplikacji i usług Google, w załączniku do wiadomości odbiorcy znajdą zdjęcie Samsunga Galaxy Notatka 10 z ikonami aplikacji i usług od Google. Nie ma tu ani słowa o Huawei i jego urządzeniach, ale czas i tematyka maila mówią same za siebie. Samsung zazwyczaj nie przechwala się wprost swoją relacją z Google podczas promowania swoich urządzeń, ale w tym przypadku jest to zrozumiały wyjątek.

Galaxy-Note10-Note10Plus-FB

Najczęściej czytane dzisiaj

.