Zamknij reklame

Producenci smartfonów starają się w każdym nowym modelu wprowadzać dla użytkowników jak największe innowacje, ostatnio skupiają się one głównie na aparatach i szybkości ładowania. Minął około rok, odkąd Xiaomi wprowadziło ładowanie 100 W, a Vivo wprowadziło nawet niesamowitą moc ładowania 120 W, która naładuje akumulator 4000 mAh w zaledwie 17 minut. Teraz ujrzała światło dzienne informace o tym, kiedy w końcu zobaczymy to szybkie ładowanie.

Zasłonę tajemnicy uchyla na jego Twitterze przeciek Digital Chat Station, który wspomina, że ​​głównymi motorami sprzedaży telefonów do gier w pierwszym kwartale przyszłego roku będzie procesor Snapdragon 875, który będzie pierwszym procesorem Qualcomma wykonanym w technologii 5 nm i ładowaniem o mocy 100 W (lub lepszej). Z postu dowiadujemy się również, że trzech z czterech tamtejszych producentów smartfonów testuje już szybkie ładowanie i pracuje nad wypromowaniem go wśród opinii publicznej.

Oczekiwanie na mocne ładowarki jest uzasadnione. Z dostępnych informacji wynika, że ​​wdrożenie takiego szybkiego ładowania wcale nie jest sprawą łatwą. Ponieważ baterie telefonów cierpią z powodu szybkiego ładowania, mamy również dostępne konkretne numery. Przy ładowaniu 100 W pojemność akumulatora spada o 20% szybciej niż przy „wolnym” ładowaniu 30 W. Oprócz tego oczywiście należy zadbać o bezpieczeństwo całego procesu ładowania, co oznacza np. zabezpieczenie podzespołów smartfona, jak i samych ładowarek przed uszkodzeniem.

Samsung oferuje obecnie ładowanie „tylko” 45 W, czy dołączy do chińskich firm w wyposażaniu swoich flagowców w szybkie ładowanie? Czy doceniłbyś wolniejsze ładowanie i dłuższą żywotność baterii, czy raczej szybsze ładowanie kosztem szybszej degradacji baterii? Daj nam znać w komentarzach pod artykułem.

Źródło: AndroidCentralny (1,2)

Najczęściej czytane dzisiaj

.