Inteligentne zegarki Samsunga słusznie należą do najlepszych akcesoriów do Android urządzenie. Na rynku dostępnych jest także wielu innych producentów i systemów. Niezależnie od tego, czy jest to Garmin, Fitbit, Huawei czy zegarek z systemem Google Wearsystem operacyjny. Jednak w ostatnich latach Google był mocno krytykowany za ten system. Jak on się ma? WearPostanowiliśmy przekonać się na własne oczy i teraz przedstawiamy recenzję smartwatcha Fossil Gen 5 CarLyle'a.
Skamieniałości Gen 5 Carlyle to flagowy model firmy, co możemy poznać po cenie, która waha się od 6 CZK do 599 CZK. Pierwszą dobrą wiadomością jest to, że będą one dostępne w oficjalnej dystrybucji kupić w Czechach. Kilka lat temu nie było to wcale normalne i WearZegarki OS unikały rynku czeskiego. Istnieją trzy wersje zegarka, różniące się kolorem i dostarczonym paskiem. Testowaliśmy wersję z paskiem skórzanym, zegarek można kupić także z paskiem silikonowym lub ze stali nierdzewnej. Jeżeli jednak jesteś zainteresowany istnieje możliwość wymiany paska na dowolny pasek o średnicy 22mm.
Galeria zdjęć
Sam korpus zegarka wykonany jest ze stali nierdzewnej i ma średnicę 44 mm. Wykonanie produktu stoi na bardzo wysokim poziomie, co było jedną z pierwszych pozytywnych rzeczy, które zauważyliśmy podczas testów. W porównaniu do poprzednich generacji jakość uległa znacznej poprawie i zegarek może śmiało konkurować z innymi zegarkami premium w podobnej kategorii cenowej, takimi jak Samsung Galaxy Watch Active 2 lub Garmin Venu. Miało to jednak wpływ także na wagę zegarka, który waży 99 gramów.
W pakiecie nie ma większych niespodzianek. Oprócz samego zegarka jest to także klasyczna ładowarka magnetyczna w kolorze białym, posiadająca na końcu złącze USB. Zasilacz sieciowy nie jest zawarty w zestawie. Jednak do ładowania można również używać komputera. Ostatnią rzeczą, jaką znajdziemy w pakiecie, jest dokumentacja w postaci instrukcji.
Projekt i wyświetlacz smartwatcha Fossil
Przy rozmiarze korpusu 44 mm Fossil Gen 5 CarLyle należy do większych inteligentnych zegarków na rynku. Rozmiar wyświetlacza wynosi 1,28 cala i jest to panel AMOLED o wysokiej rozdzielczości 416 x 416 pikseli. Uzyskana dokładność wyświetlacza wynosi 328 ppi, co jest wartością absolutnie wystarczającą. Ani razu podczas testów nie mieliśmy problemu z dostrzeżeniem poszczególnych pikseli. Przy maksymalnej jasności było już trochę gorzej. W zdecydowanej większości sytuacji jasność zegarka jest wystarczająca, a treść na zegarku jest łatwo czytelna. Przy słonecznej pogodzie czytelność pogarsza się jednak i np. Galaxy Watch Aktywny 2 jest lepszy.
Z punktu widzenia designu wyróżnia się przede wszystkim prawa strona zegarka, na której umieszczono trzy przyciski sterujące. Jeden jest programowalny i możesz ustawić aplikację według własnych upodobań. Środkowy przycisk to jednocześnie obrotowa koronka, która ułatwia poruszanie się po systemie. Mogłaby to być dobra alternatywa dla obrotowej ramki zegarków Samsunga, niestety czułość obrotowej koronki jest zbyt duża. Próbowaliśmy się dostosować przez kilka pierwszych dni testów, ale w kontrolach było zbyt wiele niedokładności. Następnie skupiliśmy się głównie na sterowaniu dotykowym, które działa bardzo dobrze.
Z tyłu znajdują się dwa piny do ładowania, a także klasyczny czujnik tętna. W tym zegarku nie był możliwy pomiar EKG i/lub ciśnienia krwi. Jeśli jednak Fossil chce dotrzymać kroku konkurencji, będzie musiał pomyśleć o tych dwóch funkcjach w kolejnych generacjach, które wymagają zauważalnego unowocześnienia sensora. Co ciekawe, Fossil dołączył do czujnika serca aplikację innej firmy o nazwie Cardiograf. Posiada również aplikację mobilną, w której można monitorować pełne dane o stanie zdrowia, m.in. sen, liczbę wykonanych kroków itp. W wersji podstawowej aplikacja działa dobrze, jednak zawiesza się, że szereg funkcji kryje się za abonamentem premium , co kosztuje 15 dolarów miesięcznie. Na szczęście Fossil nie zdecydował się na zmuszanie użytkowników do korzystania z tej aplikacji. Możesz łatwo śledzić swoje tętno za pomocą Google Fit.
Wydajność zegarka Fossil Gen 5 i żywotność baterii
Główny sensor mógłby być lepszy, ale Fossil nadrabia resztą parametrów. Bardziej wyposażony WearZegarki OS są bardzo trudno dostępne na rynku. Za wydajność odpowiada Snapdragon Wear 3100, najnowszy chipset Qualcomm. Ma naprawdę dużą moc i podczas testów nie odczuliśmy żadnych opóźnień ani spowolnień. Jednak głównym problemem tego chipsetu jest wysokie zużycie energii. Gdybyś chciał w pełni wykorzystać możliwości zegarka, starczyłby Ci na jeden dzień, a wieczorem musiałbyś go ładować. W takim przypadku przygotujesz się również do pomiaru snu.
Galeria zdjęć
Na szczęście Fossil pomyślał o wyższej wytrzymałości i oferuje cztery różne tryby. Jeśli chcesz wyjątkowo oszczędzać baterię, możesz także włączyć tryb, w którym smartwatch zamieni się w klasyczny zegarek i będzie wyświetlał tylko godzinę. Tryb limitowany, jak sama nazwa wskazuje, ogranicza niektóre funkcje i tym samym zwiększa wytrzymałość zegarka do około dwóch dni. Możesz także mieć własną kontrolę nad wytrzymałością i w ustawieniach możesz aktywować własny tryb, w którym możesz ustawić poszczególne elementy według własnych upodobań. Podczas testów korzystaliśmy również z własnego trybu, udało nam się osiągnąć żywotność baterii 1,5 dnia przy minimalnym ograniczeniu funkcji. Nadal nie jest idealnie, ale w porównaniu do starszych WearSystem operacyjny zegarka można uznać za ulepszenie.
Galeria zdjęć
Jeśli chodzi o pozostałe wyposażenie, w zegarku nie brakuje Bluetootha, Wi-Fi, NFC (płatności poprzez Google Pay, przyp. red.), GPS czy wodoodporności do 3 ATM. Bardzo dobrą wydajność zapewnia także 1 GB pamięci RAM. Możesz także pobrać własną muzykę na zegarek, korzystając z 8 GB pamięci. Jedynym drobnym minusem może być to, że zegarek nie występuje w wersji LTE. Ponieważ w zegarku znajduje się Asystent Google, głośnik również będzie zadowolony. Dzięki niemu usłyszysz odpowiedzi asystenta, co jest zdecydowanie lepsze niż tylko tekst, który znamy z różnych inteligentnych zegarków. Niestety Asystent Google jest obecnie w języku angielskim, ale np. przyciski są już w języku czeskim, więc obsługa czeskiego zapewne nie jest odległa.
WearOS w 2020 roku
Powoli docieramy do systemu z Asystentem Google Wear system operacyjny. Nie uległa ona wielu zmianom w ostatnich latach i nie doczekała się żadnych znaczących wiadomości. Ale na plusy nadal można zaliczyć doskonale rozdzielone powiadomienia, dużą liczbę aplikacji w Sklepie Play i dobre połączenie z aplikacjami Google. Jednak system ma również wiele wad. W przypadku problemów naprawa problemu przez Google zajmuje dość dużo czasu, mówiąc prościej, nie pojawia się wiele aktualizacji. To wciąż bardzo wymagający system, z którym na szczęście Fossil Gen 5 radzi sobie doskonale. Istnieje jednak wiele innych zegarków z gorszymi procesorami i mniejszą ilością pamięci RAM, w których te problemy są bardziej widoczne.
Galeria zdjęć
Największym minusem jest jednak niepewna przyszłość. Od ostatniej przeprojektowania w 2018 r. Google na WearSystem operacyjny prawie w ogóle się nie skupiał. Od lat spekulowano, że zobaczymy taki zegarek Pixel WearOS tchnie nowe życie, niestety tak się nie stało. Po przejęciu Fitbita Google ma do dyspozycji także kolejny system smartwatchowy, który teoretycznie mógłby wykorzystać we własnym smartwatchu. WearSystem operacyjny w swojej obecnej formie nie jest systemem „dorosłym” jako takim Android. Nadal istnieje wiele funkcji i optymalizacji, które Google może wprowadzić. Apple jest s watchOS dobry przykład. I jeśli Apple kiedykolwiek to zrobi Wear Zoom systemu operacyjnego nie jest wcale pewny, ale zgadujemy, że jest bardziej prawdopodobne.
Podsumowanie recenzji Fossil Gen 5 CarLyle'a
Ostatnie dwa modele inteligentnych zegarków z Wear Systemy operacyjne, które miałem okazję przetestować, wzbudziły we mnie dość dużą niechęć Wear system operacyjny. W podobny sposób podszedłem do zegarka Fossil Gen 5 Carlyle, po którym nie spodziewałem się wiele. Od chwili rozpakowania byłem jednak zachwycony doskonałym wykonaniem, dobrym designem i zastosowanymi materiałami. Fossil wykorzystał najlepsze możliwe rozwiązania, jakie mogliśmy zobaczyć WearObejrzyj system operacyjny. Dzięki temu korzystanie z zegarka jest wygodne i nie musisz się martwić o zacięcia czy spowolnienia systemu. W porównaniu do innych Wear Pozytywnie możesz też ocenić żywotność baterii zegarka OS, której nie będziesz musiał ładować codziennie, jeśli trochę pobawisz się ustawieniami.
Podczas testów nie napotkaliśmy żadnych większych problemów. Obracająca się koronka jest dość wrażliwa. Jasnością wyświetlacza nie można porównywać z najlepszymi, a główny sensor, który nie potrafi zmierzyć EKG ani ciśnienia krwi, w zasadzie pozostaje w tyle. Oczywiście bateria jest słaba w porównaniu do innych zegarków, ale należy to wziąć pod uwagę przed zakupem jakiegokolwiek Wear System operacyjny zegarka, więc naprawdę nie można winić Fossil. Jeśli chcesz za wszelką cenę Wear Zegarek OS, choćby ze względu na płatność poprzez Google Pay, więc Fossil Gen 5 to chyba najlepsza opcja na naszym rynku. Ale osobiście wolelibyśmy wybierać mądrzewatch od Samsunga, a jeśli częściej uprawiasz sport, to ostatnio jest na poziomie Garmina. Właściciele iOS prawdopodobnie pierwszy, po który sięgnę Apple Watchw każdym razie „siłą” Fossil jest projekt, który jest zupełnie inny od Apple zegarki. Jeśli znudził Ci się ten sam projekt przez lata Apple Watch, to Fossil Gen 5 może być bardzo dobrą alternatywą, dzięki której nie stracisz szeregu inteligentnych funkcji.
Zegarek Fossil Gen 5 kupisz TUTAJ za 6 CZK
- Pierwsza 5 z Was ma możliwość zdobycia zegarka z rabatem 500 koron, czyli za 6 CZK - wystarczy wpisać kod przy zakupie zegarek kopalny
Za wypożyczenie zegarka Fossil Gen 5 CarDziękuję bardzo sklepowi MobilPohotovos.cz.
Jestem dość ciekawy, jak rozstałeś się z tym zegarkiem Google Pay. Czy mogę prosić o jakąś radę? Dzięki.
Ja też byłbym zainteresowany i nie jesteśmy jedyni - forum Fossil jest pełne postów od wściekłych użytkowników z połowy UE, gdzie Google Pay za pomocą Wear System operacyjny nie działa.
Z tego co wiem można to rozwiązać:https://www.xda-developers.com/enable-google-pay-unsupported-countries-wear-os/
i właśnie z tego powodu (choć mógłbym to zrobić bez problemu) wolałbym kupić jabłko - czas, kiedy musiałem majstrować przy MS-DOS-ie, minął ponad ćwierć wieku temu, a konkurencja to zrobiła to bez problemu...
Po prostu nie przetestowali Google Pay, bo inaczej dowiedzieliby się, że w zasadzie go nie ma i pewnie po prostu przetłumaczyli artykuł...
Po prostu nie przetestowali Google Pay, bo inaczej dowiedzieliby się, że w zasadzie go nie ma i pewnie po prostu przetłumaczyli artykuł...
Jak można to rozwiązać np. poprzez VPN Surfhark i podkreślić, że jestem w Niemczech i jest to już możliwe (osobiście testowane), ale wtedy lokalizacja na telefonie komórkowym jest wszędzie zgłaszana błędnie. Co nie jest dla mnie rozwiązaniem. Dla kogoś, kto chce być jak najbardziej ukryty we wszystkich aplikacjach, wręcz przeciwnie 🙂