Zamknij reklame

Wydaje się, że dobre wieści dla Samsunga nie kończą się dzisiaj. Po ogłoszeniu rekordowej sprzedaży w trzecim kwartale tego roku firma analityczna Counterpoint Research podała, że ​​technologiczny gigant stał się smartfonem numer jeden w Indiach kosztem Xiaomi. Jednak raport innej firmy, Canalys, kilka dni temu twierdził, że na drugim miejscu pozostaje Samsung.

Według najnowszego raportu Counterpoint Research, Samsung odnotował w przedostatnim kwartale roku wzrost na rynku indyjskim na poziomie 32% rok do roku i obecnie jest tam liderem z 24-procentowym udziałem w rynku. Tuż za nim znajduje się chiński gigant smartfonów Xiaomi z 23% udziałem.

Z raportu wynika, że ​​Samsung najszybciej uporał się z sytuacją wywołaną pandemią koronaawirusa. Mówi się, że do ponownej dominacji firmy na rynku indyjskim po dwóch latach przyczyniło się kilka czynników, w tym efektywne zarządzanie łańcuchem dostaw, wypuszczenie dobrych modeli ze średniej półki czy skupienie się na sprzedaży internetowej. Wydaje się również, że Samsung wykorzystał obecne nastroje antychińskie w kraju, co wywołało spory graniczne między azjatyckimi gigantami.

Trzecim co do wielkości producentem smartfonów na drugim co do wielkości rynku wraz z nimi był Vivo, który „odgryzł” 16% udziału, a pierwsza „pięć” firm Realme i OPPO uzupełniła o udziały odpowiednio 15 i 10%. XNUMX%.

Według raportu Canalys ranking przedstawiał się następująco: pierwsze Xiaomi z udziałem 26,1 proc., drugie Samsung z 20,4 proc., trzecie Vivo z 17,6 proc., czwarte miejsce z 17,4 proc. zajęło Realme, a piąte miejsce zajęło OPPO z udziałem 12,1 proc.

Najczęściej czytane dzisiaj

.