Zamknij reklame

Nie jest tajemnicą poliszynela, że ​​procesory Samsung Exynos, które firma wykorzystuje w swoich flagowcach na całym świecie, z wyjątkiem Stanów Zjednoczonych, Chin i Korei Południowej, regularnie wypadają gorzej od konkurencyjnych układów Qualcomm Snapdragon w benchmarkach i innych testach. Niestety sytuacja nie wygląda lepiej nawet wśród telefonów ze średniej półki.

Świetnym tego przykładem jest smartfon Galaxy M31s, który jest sprzedawany również w Czechach. To urządzenie ze średniej półki, a południowokoreański gigant technologiczny wyposażył je w procesor Exynos 9611, wykonany w przestarzałym procesie 10 nm i w niezbyt atrakcyjnej cenie – u nas kosztuje 8 CZK. Telefon oferuje różne gadżety, ale za tę cenę można też oczekiwać pewnej wydajności. Wystarczyłoby zastosować na przykład procesor Snapdragon 990 od Qualcomma. Ten ostatni ma bardzo podobną specyfikację techniczną, ale jest mocniejszy i dzięki zastosowaniu procesu produkcyjnego 730 nm bardziej ekonomiczny niż Exynos 7, a jednocześnie jest kilka miesięcy starszy. Galaxy M31s otrzymały baterię o pojemności 6000 mAh, która niestety marnuje się dzięki oszczędnemu chipsetowi. Dlaczego Samsung wciąż próbuje konkurować na polu procesorów z Qualcommem? Każdy może sam sobie odpowiedzieć na to pytanie, ale jedno jest pewne, za tę „wojnę” zapłacą tylko klienci.

Wielu użytkownikom kończy się cierpliwość i powstała nawet petycja do Samsunga, aby zaprzestał stosowania procesorów Exynos w swoich flagowcach. Ludziom szczególnie nie podoba się krótsza żywotność baterii i przegrzanie. Czy kupując telefon decydujesz w jaki procesor jest on wyposażony? Czy masz negatywne doświadczenia z procesorami Exynos? Podziel się z nami w komentarzach pod artykułem.

Najczęściej czytane dzisiaj

.