Zamknij reklame

Samsung od wielu lat znajduje się w czołówce najlepiej sprzedających się marek telewizorów. Od czternastu lat nikt nie przebił go na listach sprzedaży, a trzeci kwartał tego roku nie był wyjątkiem. Za okres od lipca 2020 r. do września 2020 r. pełna trzecia część przychodów ze wszystkich sprzedanych na świecie urządzeń trafiła do koreańskiej firmy. Choć udział Samsunga w rynku w kwartale wyniósł zaledwie 23,6 proc., to dzięki popularności droższych telewizorów jego udział w przychodach wzrósł do 33,1 proc. Firmie udało się dostarczyć na całym świecie 14,85 miliona urządzeń i zarobiła 9,3 miliarda dolarów. W porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku zyski koreańskiego giganta odnotowały wzrost o 22 proc. Jest to więc sytuacja podobna do tego, jak radzi sobie firma na rynku smartfonów. Tam jednak w odróżnieniu od telewizorów Samsunga Urządzenia średniej klasy zarabiają najwięcej.

Samsung najwyraźniej radzi sobie bardzo dobrze w segmencie drogich telewizorów z dużym ekranem. W przypadku urządzeń z panelami większymi niż osiemdziesiąt cali firma zajmuje 53,5 proc. rynku. Pandemia zdaje się pomagać w sprzedaży wysokiej jakości paneli, gdy ludzie chcą cieszyć się treściami multimedialnymi w najwyższej możliwej jakości w zamkniętych domach. W porównaniu do ubiegłego roku sprzedaż telewizorów QLED wzrosła dwukrotnie, rynek telewizorów OLED zanotował wzrost rok do roku o 39,8 proc. Koreański rywal LG z 16,6% udziałem i chiński TCL z 10,9% udziałem Samsunga depczą mu po szyi na rynku telewizorów. Samsung spodziewa się w tym roku sprzedać łącznie 48,8 mln urządzeń, co byłoby najlepszym wynikiem firmy od 2014 roku.

Najczęściej czytane dzisiaj

.