Zamknij reklame

Chociaż jesteśmy Koreą Południową Samsung ostatnie tygodnie były naprawdę chwalone, szczególnie ze względu na tendencję do wydawania aktualizacji na całym świecie nawet dla starszych modeli i nie opóźniania zbytniego masowego dostosowywania się do nowych funkcji, teraz nie możemy już być tak optymistyczni. Chociaż firma dotrzymuje słowa i stara się wprowadzić nowe Androidu 11, aby zapewnić jak najwięcej modeli, ale mimo to wydaje się, że twórcy zapomnieli o kilku smartfonach. Na przykład chodzi o kochanych i nienawidzonych Galaxy S20 FE, czyli specjalna edycja dotychczasowego flagowego modelu. Można zrozumieć, że Samsung chce się w pełni skupić Galaxy S21, ale to nie usprawiedliwia faktu, że obecny model zapewne będzie musiał długo poczekać na aktualizację.

Co więcej, nie jest to niefortunny wyciek, ale pełnoprawne i oficjalne potwierdzenie ze strony Samsunga. Przyznał, że rozwój Androido 11 za Galaxy S20 FE jakoś sobie radzi i można liczyć na to, że urządzenie otrzyma aktualizację za co najmniej kilka miesięcy. Paradoksalnie, jako pierwsza pojawi się gama modeli Galaxy Uwaga 20a Galaxy S10, czyli starsze, ale wciąż niezwykle popularne modele, które jako pierwsze powinny otrzymać aktualizację. W dalszej kolejności nie powinno go też zabraknąć Galaxy Na Z Fold trzeba będzie jednak poczekać zapewne aż do okolic lutego. Najgorzej będzie w finale Galaxy S20 FE, czyli jakoś wykluczona edycja specjalna, która będzie dostępna dopiero za kilka miesięcy.

Najczęściej czytane dzisiaj

.