Zamknij reklame

Po wielu miesiącach czekanie dobiegło końca. Południowokoreański gigant od dawna drażnił się ze swoim najnowszym chipem Exynos 2100 i choć w ostatnim czasie widzieliśmy wiele spekulacji i różnych przecieków, nikt nie do końca ma pojęcie, czego się spodziewać po nowym procesorze. Na szczęście pokaz technologiczny CES 2021 zadbał o tę spektakularną odsłonę, podczas której Samsung zrobił wielkie show i wreszcie zaoferował alternatywę dla Snapdragona. Przecież chipy z warsztatu konkurencyjnego producenta nie są wcale złe, ale wielu fanów na własnej skórze przekonało się o ogromnej różnicy między Exynosem a Snapdragonem.

Samsungowi zależało jednak na niezależności i oferowaniu Exynos na wszystkich rynkach, a nie tylko na wybranych, co potwierdził fakt, że spędził miesiące na opracowywaniu chipa Exynos 2100. nie tylko dzięki procesowi produkcyjnemu 5 nm, ale także zintegrowanemu Modem 5G i moc 2,9 GHz. I nie jest to tylko pusty gadek marketingowy, ponieważ Exynos 2100 będzie oferował o 30% większą wydajność niż jego poprzednik, a także może pochwalić się jednostką graficzną ARM Mali-G78, co jest lepsze o 40% w porównaniu do starszego modelu. Wisienką na torcie jest obsługa aparatów o rozdzielczości aż 200 megapikseli oraz cała masa innych gadżetów, które pojawią się w nadchodzących dniach.

Tematy: , , , ,

Najczęściej czytane dzisiaj

.