Zamknij reklame

Jak wiecie z naszych poprzednich newsów, nowe flagowe telefony Samsunga Galaxy S21 trafi do sprzedaży jeszcze w tym tygodniu. Pierwszy miesiąc sprzedaży będzie kluczowy dla nowej oferty, ponieważ da technologicznemu gigantowi dokładniejsze wyobrażenie o tym, jakiego popytu można się spodziewać w pierwszym kwartale. Ale zanim to nastąpi, firma podobno obniżyła swoje oczekiwania w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Według doniesień z Korei Południowej Samsung szacuje, że do końca tego roku dostarczy na rynek łącznie 26 milionów nowych flagowców. Wygląda na to, że firma dostosowała swoje oczekiwania w oparciu o zeszłoroczny skład Galaxy S20, która w zeszłym roku sprzedała 26 milionów sztuk, czyli o 9 milionów mniej niż szacowano. Mówi się, że w tym roku Samsung spodziewa się dostarczyć na rynek 10 milionów egzemplarzy Galaxy S21, 8 milionów sztuk Galaxy S21+ i kolejne 8 milionów sztuk Galaxy S21 Ultra.

Jak wiadomo dostawy i sprzedaż to dwie różne rzeczy, chociaż są ze sobą powiązane. Firma może dostarczyć do sklepów znacznie więcej produktu, niż faktycznie sprzedaje (nie zawsze ze szkodą dla niej), więc wielkość dostaw stanowi jedynie przybliżony szacunek tego, jak produkt faktycznie poradzi sobie na rynku.

Jeśli chodzi o Samsunga i jego najnowszą serię flagowców, gigant technologiczny mógł skorygować szacunki podaży, aby uniknąć nadprodukcji. Być może nie stać jej już na zalewanie rynku swoimi produktami, jak to miało miejsce w przeszłości, a w listopadzie ubiegłego roku na antenie pojawiły się doniesienia, że ​​chce uważniej monitorować popyt i zwiększać produkcję Galaxy S21 w razie potrzeby.

Najczęściej czytane dzisiaj

.