Na początku tygodnia na falach radiowych pojawiły się doniesienia, że spółka matka Facebooka, Meta, rozważa zamknięcie Facebooka i Instagrama na Starym Kontynencie ze względu na nowe przepisy UE dotyczące ochrony danych użytkowników. Teraz jednak oświadczyła, że nigdy nie brała pod uwagę czegoś takiego.
Wielki rozgłos wokół możliwego wyjazdu Meta z Europy zmusił firmę do wydania oświadczenia, które można podsumować jako „zostaliśmy źle zrozumiani”. Meta oświadczyła w nim, że nie ma zamiaru opuszczać Europy i nie groziła zamknięciem swoich kluczowych usług, takich jak Facebook i Instagram. Zauważyła, że „zidentyfikowała ryzyko biznesowe związane z niepewnością związaną z międzynarodowym przesyłaniem danych”.
„Międzynarodowa transmisja danych jest podstawą światowej gospodarki i wspiera wiele usług niezbędnych w naszym codziennym życiu. Przedsiębiorstwa z różnych branż potrzebują jasnych, globalnych zasad długoterminowej ochrony transatlantyckich przepływów danych. Meta też powiedziała.
Warto o tym przypomnieć Meta stoi obecnie przed pozwem w Wielkiej Brytanii za ponad 2,3 miliarda funtów (niecałe 67 miliardów koron). W pozwie zarzuca się, że Facebook nadużył swojej dominującej pozycji na rynku, czerpiąc korzyści z dostępu do danych osobowych dziesiątek milionów swoich użytkowników. Spółka musi się także uporać ze spadkiem wartości rynkowej o ponad 200 miliardów dolarów, który nastąpił po opublikowaniu wyników za ostatni kwartał ubiegłego roku i prognoz na pierwszy kwartał tego roku.