Zamknij reklame

Miałbyś rację, jeśli powiemy, że Samsung w ostatnich latach znacznie się poprawił, jeśli chodzi o aktualizacje oprogramowania. Jednak nowa flagowa seria Galaxy S22 nadal nie zapewnia znaczącej poprawy QoL, jak na Androidistnieje już od kilku lat.

Witryna 9to5Google ujawniła, że ​​telefony Galaxy S22, Galaxy S22 + a Galaxy S22Ultra nie obsługują tego, co Google nazywa płynnymi aktualizacjami („płynnymi aktualizacjami”). Ta funkcja zasadniczo dzieli pamięć telefonu na partycje A/B i „żongluje” między nimi podczas instalowania dużych aktualizacji. Na przykład, jeśli partycja A jest aktualnie używana, aktualizacja zostanie zainstalowana na partycji B i odwrotnie.

 

Nie jest jasne, dlaczego Samsung nie dodał tej funkcji do swojej nowej flagowej serii. Przecież poprzednia seria też tego nie miała i sytuacja zapewne nie ulegnie zmianie w przyszłości. Możliwe, że jego brak ma coś wspólnego ze środkami bezpieczeństwa na urządzeniach, ale bez oświadczenia koreańskiego giganta technologicznego są to tylko spekulacje.

„Płynne aktualizacje” są przydatne z kilku powodów — użytkownicy mogą stosunkowo łatwo wycofać błędne aktualizacje bez całkowitego czyszczenia telefonu i mogą użyć partycji A/B do podwójnego rozruchu dwóch oddzielnych niestandardowych pamięci ROM (czego większość zwykłych użytkowników nie robi ).

Nowo wprowadzone produkty Samsunga będzie można kupić m.in. w Alzie

Najczęściej czytane dzisiaj

.