Zamknij reklame

Jak zapewne wiecie z naszych poprzednich wiadomości, Samsung rozpocznie sprzedaż swojej nowej flagowej serii na całym świecie Galaxy S22 w najbliższy piątek. Część klientów zaczęła jednak otrzymywać nowe „flagi” z wyprzedzeniem, a co więcej, w pakiecie znalazła się także ładowarka i słuchawki. Jak to możliwe, skoro Samsung wyraźnie stwierdza na swojej stronie, że z nową serią nie dostarcza ładowarki ani słuchawek?

Odpowiedź nie jest tak skomplikowana – to akcesorium do pakietu Galaxy S22 jest wstawiany przez bułgarskiego operatora komórkowego, więc nie jest jego standardową częścią. W kraju sprzedawany jest także wariant z chipem Exynos 2200 (podobnie jak w całej Europie), a jego cena zaczyna się tutaj od 1 lewów (około 649 20 koron). Dla porównania – tutaj cena podstawowego modelu zacznie się od 500 21 koron.

Przypomnijmy, że Samsung nie dostarcza razem z nimi ładowarki flagowców od zeszłego roku, jako powód podając wysiłki na rzecz poprawy stanu środowiska. Koreański gigant poszedł w ich ślady Apple, który kilka miesięcy wcześniej „opróżnił” w ten sposób opakowanie iPhone’a 12. Samsung naśmiewał się wówczas z giganta z Cupertino, publikując w sieciach społecznościowych niechlubny dziś mem ze zdjęciem swojej ładowarki i podpisem „W zestawie z Twoim Galaxy” („Część twojego Galaxy").

Nowo wprowadzone produkty Samsunga będzie można kupić m.in. w Alzie

Najczęściej czytane dzisiaj

.