Zamknij reklame

W ciągu ostatnich dwóch lat z opakowań większości flagowych smartfonów wielu producentów zniknęły ładowarki. Teraz to samo dzieje się z tabletami, bo Samsung zaprzestał dostarczania ładowarki z całą gamą tabletów Galaxy Zakładka S8. 

Rada Galaxy Model S21 był pierwszą serią smartfonów Samsunga dostarczaną bez adaptera ładowania w opakowaniu produktu. Firma podążyła tym samym za decyzją Apple, która w sprawie swojej linii telefonów iPhone 12 wyjął adapter z opakowania w październiku. Amerykańska firma również wyłapała go stosownie do swojego ruchu, m.in. z szeregów południowokoreańskiej firmy. Jednak wszystko wróciło do niej później jak bumerang, bo tak się stało dokładnie ten sam krok.

Jako uzasadnienie, które Apple, Samsunga i innych firm do zmniejszania ciężaru opakowań swoich produktów zazwyczaj polega na tym, że oprócz tego, że starają się być lepsze dla środowiska (mniejsze opakowanie = mniej CO2, cieńsze opakowanie = mniej e-odpadów), większość ludzi ma już kompatybilną ładowarkę w każdym razie w domu. Czy to z innego telefonu, tabletu czy nawet komputera. A co z tego, że jeden adapter to za mało i że być może nie jest on aż tak mocny. Jeżeli użytkownik chce, w każdej chwili może dokupić nowy adapter. A co z tego, że zwiększa to jego koszty zakupu, a jego krok nie pomoże środowisku ani ograniczeniu gromadzenia się odpadów.

Tak z piórem, ale niezupełnie z adapterem 

Kiedy patrzysz czeska strona Samsunga i kliknij tutaj, aby zobaczyć nowe tablety Galaxy Tab S8, możesz zobaczyć, co znajduje się w ich opakowaniu. Oczywiście oprócz samego tabletu znajdziemy też kabel do transmisji danych, igłę do tacki na kartę SIM/SD, a nawet S Pen, ale nigdzie nie znajdziemy adaptera do ładowania. Firma podąża tym samym za wyznaczonym przez niego trendem Apple a ona poszła za nim. Zatem nie tylko w przypadku telefonów, ale także nowych tabletów nie będziesz już otrzymywać adaptera. Cała seria obsługuje ładowanie z mocą 45W, kiedy to w 100 minut powinieneś osiągnąć 80% pojemności baterii.

Paradoksalne jest to, że tj Apple, która zapoczątkowała trend odchudzania opakowań, do dziś dostarcza adaptery do swoich tabletów iPad. Niezależnie od tego, czy jest to najtańszy model, czy najdroższy iPad Pro. Zatem jego posunięcie dotyczyło wyłącznie telefonów iPhone, gdy adaptera nie ma już w zestawie nawet z iPhonem serii 13. Ale czego nie ma, to może być i na pewno nie należy mieć nadziei, że adaptery w opakowaniach iPadów powinny być z nami przez długi czas. Na tym etapie Samsung był po prostu nieco szybszy.

Nowo wprowadzone produkty Samsunga będzie można kupić m.in. w Alzie

Najczęściej czytane dzisiaj

.