Zamknij reklame

Od ubiegłego roku przedstawiciele Unii Europejskiej dyskutują o tym, że do końca tej dekady nawet jedna piąta wszystkich produktów półprzewodnikowych powinna powstać w krajach członkowskich. Hiszpania ogłosiła obecnie jeden z pierwszych konkretnych kroków w tym kierunku.

Premier Hiszpanii Pedro Sanchéz ogłosił niedawno, że kraj jest gotowy wykorzystać fundusze UE w wysokości 11 miliardów euro (około 267,5 miliarda koron) na budowę krajowego przemysłu półprzewodników. „Chcemy, aby nasz kraj był w czołówce postępu przemysłowego i technologicznego” – dodał. Według Bloomberga powiedział Sanchez.

Według agencji hiszpańskie dotacje zostaną przeznaczone na rozwój komponentów półprzewodnikowych i technologii ich produkcji. W tym kontekście przypomnijmy, że w połowie marca pojawiły się spekulacje, że technologiczny gigant Intel może w tej dekadzie zbudować w kraju nową fabrykę produkującą chipy. Firma jednak natychmiast wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że ​​rozmawia jedynie z hiszpańskimi urzędnikami o utworzeniu lokalnego centrum komputerowego (dokładnie w Barcelonie).

Hiszpania nie jest jedynym krajem UE, który chciałby zostać europejskim liderem w dziedzinie półprzewodników. Już pod koniec ubiegłego roku pojawiały się doniesienia, że ​​gigant półprzewodników TSMC prowadzi rozmowy z niemieckim rządem na temat możliwości budowy nowej fabryki do produkcji chipów w kraju.

Najczęściej czytane dzisiaj

.