Zamknij reklame

Rada Galaxy Model S to szczytowe osiągnięcie w ofercie smartfonów Samsunga, ale Galaxy Z Fold po prostu góruje nad nią. To smartfon połączony z tabletem. Ale nie tylko dlatego go przewyższa, winna jest także jego bezkonkurencyjnie najwyższa cena. Ale może to być naprawdę uzasadnione, biorąc pod uwagę możliwości Foldu. Jaki on jest? Galaxy Z Fold4 po pierwszych minutach użytkowania? 

Pierwsza generacja mogła być rewolucją, kolejne przynoszą jedynie ewolucyjne ulepszenia, w których Samsung słucha opinii i wszystko dostosowuje. Mógłby zostawić wszystko tak jak jest i dorzucić po prostu lepsze aparaty i chipset, ale to by nie wystarczyło. Nawet ze względu na te kilka milimetrów, o które zmniejszono i powiększono obudowę urządzenia, warto było przeprogramować wszystkie linie produkcyjne, bo całość jest wtedy jeszcze lepiej kontrolowana.

Przynajmniej tak się przedstawia. Urządzenie jest niższe, przez co przedni wyświetlacz bardziej przypomina klasyczne ekrany dotykowe, choć nadal jest nieco węższy. Oczekuje się, że główny będzie służył tylko wewnętrznemu. Gdy weźmiesz do ręki Fold4 w stanie zamkniętym, będzie on dla Ciebie po prostu nieco grubszym telefonem. Jednak natychmiastowe przekształcenie go w tablet ma wyraźną wartość dodaną.

Tutaj także nie ma sprężyny zawiasowej, dzięki czemu można otworzyć urządzenie do takiej pozycji, jakiej potrzebujemy. Niestety i tutaj nic się nie wydarzyło, jeśli chodzi o ograniczenie jego rowka, więc nie ma innego wyjścia, jak po prostu się do tego przyzwyczaić. Aparat do selfie w przednim wyświetlaczu umieszczono w otworze, wewnętrzny pod wyświetlaczem. Samsung zagęścił tu piksele, więc nawet na jasnym tle będzie to mniej rozpraszać, ale i tak będziecie o tym wiedzieć. Technologia ta jest dość młoda, więc może następnym razem. 

Kamery z zakresu Galaxy S 

Kolejna duża zmiana zaszła w obszarze głównych aparatów. Są większe i bardziej widoczne i to te, których firma używała również w telefonach z tej serii Galaxy S22. Ultra by nie pasowały. Jeśli chodzi o sprzęt, to tak Galaxy Fold4 to odpowiednik urządzenia z serii S, w dodatku bez Exynosu, ale z Snapdragonem 8+ Gen 1 (ma też Flip4), czyli po problemach z serią Galaxy Z w porządku.

Co ważne, Samsung postawił także na część programową, dzięki czemu urządzenie lepiej radzi sobie z wielozadaniowością oraz gestami przeciągnij i upuść. Dostaną je nawet starsze modele z aktualizacją systemu, ale poświęcono im sporo miejsca, bo podnoszą wrażenie korzystania z urządzenia na wyższy poziom. Tutaj też trzeba wspomnieć, że Fold4 zawiera tę „zabezpieczającą” folię i że S Pen obsługuje jedynie wyświetlacz wewnętrzny. I nie, nie jest wbudowany.

Gruby, ciężki, ostateczny 

Galazy Z Fold4 to duże urządzenie. Jeśli zamierzasz o nim myśleć, musisz wziąć to pod uwagę. Nie będziesz miał nic przeciwko jego wysokości ani szerokości, ale przede wszystkim grubości i wadze. Czujesz to w kieszeni, a jeśli zakryjesz go etui, będzie jeszcze bardziej wzmocnione. Nie bardzo wyobrażam sobie chodzenie z nim po górach, ale używanie go jako połączenia telefonu i tabletu, do czego zresztą i tak ma służyć, będzie bardzo wygodne.

Trzeba mieć zastosowanie dla takiego urządzenia. Jeśli podoba Ci się tylko design, będziesz wdzięczny za Flip, który jest również znacznie tańszy. Fold to urządzenie z hi-endu, które również dobrze się opłaca. Ale do tego zapewni Ci maksimum tego, co potrafią nowoczesne urządzenia elektroniczne. Zobaczymy jak sprawdzi się w dłuższym teście, ale jasne jest, że pod względem wydajności i aparatów będzie najlepszy, wyświetlacze też są odpowiedniej jakości, więc pozostaje pytanie, czy ludzie będą chcieli walcz z tym. Jeśli jednak posiadasz poprzednią generację, znasz już odpowiedź, ubytki kilku gramów są mało zauważalne.

Samsung Galaxy Na przykład możesz tutaj zamówić w przedsprzedaży Fold4

Najczęściej czytane dzisiaj

.