Zamknij reklame

Jak zapewne wiecie, popularny na świecie serwis streamingowy Netflix w zeszłym roku rozszerzył swój zasięg o gry mobilne. Teraz wyszło na jaw, że gra w nie tylko niewielka część użytkowników.

Według mobilnej platformy analitycznej Apptopia, cytowanej przez serwis CNBC, kilkadziesiąt gier dostępnych obecnie w serwisie Netflix zostało pobranych zaledwie nieco ponad 23 miliony, a tylko 1,7 miliona graczy wybiera jedną z nich każdego dnia. Stanowi to zaledwie około 1% bazy użytkowników giganta streamingowego. Choć gry nie są dla każdego, tak niska liczba sugeruje, że winnych może być więcej niż tylko brak zainteresowania nimi.

Jednym z powodów może być to, że wielu subskrybentów nie wie, że oprócz filmów, seriali i programów Netflix oferuje także gry. Innym powodem może być to, że niektóre gry wymagają od gracza stosunkowo dużej inwestycji czasu na penetrację, co może zniechęcić wielu użytkowników. Zamiast tego łatwiej jest po prostu obejrzeć kolejny odcinek ulubionego serialu.

Jakość gier zapewne nie będzie powodem, bo platforma oferuje na przykład perełkę strategiczną Into the Breach. Prawda jest jednak taka, że ​​jego obecna biblioteka gier nie jest zbyt obszerna (konkretnie liczy nieco ponad 20 tytułów), ale wygląda na to, że chce w dalszym ciągu inwestować w gry – tylko do końca roku powinna zawierać co najmniej w ofercie osiem tytułów, m.in. Netflix Heads Up!, Rival Pirates, IMMORTALITY, Wild Things: Animal Adventures czy Stranger Things: Puzzle Tales.

Najczęściej czytane dzisiaj

.