Zamknij reklame

W miarę jak Samsung umacnia swoją niezachwianą pozycję na rynku elastycznych smartfonów, coraz więcej głosów pyta, jak zareaguje Apple. O składaniu iPhonech mówiło się praktycznie jeszcze przed wprowadzeniem na rynek pierwszego Samsunga Folda. Więc co? Apple wciąż czekam? 

Konkurencja jest ważna. Z pewnością możemy kibicować Samsungowi za bycie pionierem w segmencie urządzeń elastycznych i to, jak wspaniale jest, że jego modele sprzedają się najczęściej na świecie. Ale trzeba też czytać między wierszami. Samsung naprawdę nie ma konkurencji, bo wszyscy producenci, którzy wchodzą na rynek ze skórą i wprowadzają jakiś elastyczny smartfon, zwykle robią to tylko dla chińskiego, więc reszta świata nie ma tak naprawdę wielkiego wyboru. Albo sięgnie po Samsunga, Samsunga, albo ewentualnie Huawei. Dlatego ważne jest Apple w końcu ogłosił swoje rozwiązanie i jednocześnie zmusił Samsunga do większego wysiłku. Tegoroczna 4. generacja może za bardzo bazować na poprzednich modelach.

Tak uważają różni analitycy Apple na razie nie stawia na składane telefony ze względu na niewielkie marże, jakie miałby na ich sprzedaży. Jak wiadomo, dla Apple pieniądze są najważniejsze. Składane panele są droższe niż zwykłe panele OLED i Apple wolałby zachować marże z klasycznych iPhone’ów, niż pójść na kompromis i wypuścić jakiś składany telefon, który początkowo będzie go kosztował więcej, niż na nim zarabia (mówiąc w przenośni).

Apple woli poczekać na zmianę dynamiki rynku 

Istnieje wiele szacunków marży zysku Apple, która przy iPhonech i chociaż liczby te często się różnią, wszystkie przekraczają 50%. Mówiąc najprościej, oznacza to, że jeśli wyprodukowanie iPhone'a kosztuje 10 dolarów, Apple sprzedaje go za 15 dolarów. Marże zysku są ważne dla każdej firmy, ale dla Apple tym bardziej, że historycznie trzyma się wysokich i po prostu nie chce rezygnować ze swojego „hojnego standardu” dla siebie. Jest to również powód, dla którego w Apple W sklepie internetowym praktycznie nie widać przecenionych iPhone'ów.

Dystrybutorzy detaliczni mogą następnie obniżyć własne marże, aby sprzedawać iPhone'y po obniżonych cenach, ale oczywiście zarobią na takiej sprzedaży mniej. Ale nigdy nie dostaniemy zniżki od Apple, z wyjątkiem tych studenckich i kuponów na kolejne zakupy w związku z Czarnym Piątkiem. Wręcz przeciwnie, jedne z najlepszych rabatów na sprzęt Galaxy można go znaleźć na stronie internetowej Samsung, a także u jego dealerów. Koreańska firma ma tendencję do równoważenia wielkości sprzedaży i marży, dlatego zawsze jest gotowa bezpośrednio zapewnić najlepsze oferty.

Ross młody, współzałożyciel i dyrektor generalny Display Supply Chain Consultants, oznajmił w decyzji firmy Apple brak wejścia w segment sprzętu składanego wynika także z niedostatecznie rozwiniętego łańcucha dostaw. Dzieje się tak dlatego, że niewielu producentów wyświetlaczy jest w stanie dostarczać składane panele na dużą skalę. Samsung Display jest chyba jedynym, który może to zrobić. Przyczyną tych niekorzystnych warunków jest niewystarczająca wydajność łańcucha dostaw Apple sprawia, że ​​jest jeszcze gorzej.

Co to znaczy? 

Ostatecznie tak Apple zarabiał mniej na telefonach z klapką niż na zwykłych telefonach iPhonech i jednocześnie zapłaciłby więcej Samsungowi Display. Dla Apple po prostu nie byłaby to mądra propozycja biznesowa. Może tak Apple raczej czeka, aż amerykańska firma Corning dowie się o elastycznych wyświetlaczach. Chce tego więcej graczy na rynku produkcji elastycznych wyświetlaczy, ponieważ zwiększona konkurencja spowoduje także obniżenie cen paneli, co w końcu będzie odpowiednim czasem na Apple. Do tego czasu prawdopodobnie wszyscy będziemy musieli poczekać.

Samsung Galaxy Na przykład możesz tutaj zamówić w przedsprzedaży Z Flip4 i Z Fold4

Najczęściej czytane dzisiaj

.