Zamknij reklame

Samsung jest pierwszy Galaxy Fold pokazał światu w lutym 2019 roku i obecnie na rynku dostępna jest jego czwarta generacja. W dziedzinie składanych telefonów wyraźnie wyprzedza konkurencję, wśród której jednak jest Apple jeszcze nie podłączony. Minęło ponad 1 dni, odkąd Samsung oficjalnie pokazał światu swoją łamigłówkę i Apple nie wykazuje żadnych oznak chęci wkroczenia do tego segmentu w najbliższym czasie. 

O ile Samsung od kilku lat znajduje się w czołówce rynku telefonów składanych, o tyle nie widzimy w tym zakresie żadnej innowacji ze strony Apple, co potwierdziło wczorajsze wydarzenie z prezentacją iPhone'a 14. Poza tym mogłoby się wydawać, że Apple nie wprowadza zbyt wielu innowacji nawet w sektorze klasycznych smartfonów. W przypadku modelu podstawowego prawie nie znajdziemy różnic w porównaniu do poprzedniej generacji, więc jest przynajmniej jakaś zmiana, model mini stał się modelem Plus. iPhone 14 Pro ma wówczas przeprojektowane wycięcie, wokół którego gra Apple efektywne pętle oprogramowania i oczywiście jakość aparatu skoczyła. Poza wykonaniem to też wszystko, nawet jeśli komunikacja satelitarna brzmi nieźle, ale być może nigdy jej nie zobaczymy (jak czeska Siri).

Apple gra ostrożnie, ale czy jest to dla niego bezpieczne? 

Z historii wiemy już, że tak Apple innowatorem w tym sensie, że potrafi ulepszyć istniejące pomysły i znakomicie je sprzedać. Bardzo rzadko (jeśli w ogóle) podejmuje ryzyko związane z nowymi technologiami. Pomimo sukcesu Galaxy Z Fold4 a Galaxy Wydaje się jednak, że Flip4 nie jest jeszcze bliski wypuszczenia swojego pierwszego składanego telefonu. Ten brak aktywności dodał nawet Samsungowi wystarczającej pewności siebie, aby po raz kolejny kpić z Apple w jego ostatnich reklamach. Warknął w nich Apple, że brakuje mu innowacji, a w reklamach wykorzystuje własne technologie.

Nie jest do końca jasne, czy gra Apple ze względu na bezpieczeństwo ze względu na utrzymującą się niepewność gospodarczą lub czy uważa, że ​​technologia nie jest wystarczająco dojrzała, aby pasowała do jego linii smartfonów. Apple dzięki iPhone'owi nadal jest rynkiem numer jeden w wielu regionach, ma nawet połowę rynku w kraju, a to niestety sprawia, że ​​jest zbyt cicho. Ale może się to opłacić, ponieważ mogą go rozerwać nawet małe chińskie ptaki drapieżne, które potrafią dość szybko rosnąć.

Możliwe, że Apple chce iść własną drogą i nie chce wypuszczać na rynek składanego telefonu w kształcie klapki czy książki, czyli Flip lub Fold. Zamiast tego może planować poczekać, aż technologia wyświetlaczy pozwoli na jeszcze wspanialszy projekt, zanim wypuści swój pierwszy składany, przesuwany lub zwijany iPhone. Tak czy inaczej, brak aktywności w segmencie telefonów składanych pozwala Samsungowi zyskać nad nim ogromną przewagę. I kiedykolwiek Apple zdecyduje się wejść w segment telefonów składanych, być może będzie musiał wyciągnąć naprawdę potężne działa, aby w jakiś sposób osłabić rosnącą dominację rynkową południowokoreańskiego producenta.

Nowe produkty Apple można kupić m.in. tutaj

Najczęściej czytane dzisiaj

.